Świdwińska policja szybko ustaliła tożsamość podejrzewanego o dokonanie tej kradzieży - to był 45-latek, mieszkaniec miasta z kryminalną przeszłością. Jego ujęcie nie było jednak takie proste, bo mężczyzna, mając przy sobie taki zastrzyk gotówki, nie zamierzał siedzieć w domu i czekać na funkcjonariuszy. Ze swoją partnerką wyjechał na Śląsk. I zaczął wydawać pieniądze. Kupił sporo markowych ubrań, nowe telefony komórkowe. 3 tys. złotych wydał na rasowego psa. Część złotówek wymienił na euro. Niewykluczone, że planował może jakieś zagraniczne wakacje w ciepłych krajach.
Te plany pokrzyżowała mu jednak policja. Zatrzymała złodzieja na Śląsku. Podejrzany został przekazany w ręce świdwińskich funkcjonariuszy i doprowadzony do prokuratury w Białogardzie. Mężczyzna podejrzany o kradzież z włamaniem nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Prokurator nie wnioskował do sądu o jego tymczasowy trzymiesięczny areszt. To oznacza, że przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?