W tym ważnym dniu dla Stanisława Piersiaka towarzyszyła mu najbliższa rodzina: 15 wnuków, 15 prawnuków i jedna praprawnuczka. Historia 90-latka zaczyna się 15 maja 1927 roku we Lwowie. To właśnie tam urodził się jubilat. Stanisław chodził tam do szkoły w Honiatyczach, w której uczono w języku ukraińskim.
Przez 8 lat pracował w Straży Więziennej. Przed podjęciem tej pracy odbył pięciomiesięczny kurs w Szczypiornie. Praca w Wojcieszowie nie należała do łatwych, przebywało tam około 4 tysięcy osadzonych. Swoją przyszłą żonę Stanisław poznał na Dolnym Śląsku. Piersiakowie mieli trzech synów i dwie córki: Jana, Wiesława, Kazimierza, Stanisławę i Barbarę.Po zakończeniu wojny, rodzina przyjechała na Pomorze, gdzie przez dwa lata prowadziła gospodarstwo w Święcianowie. Potem Stanisław pracował także w pegeerze w Żegocinie przez około 4 lata. Następnie przeniósł się do Borkowa na gospodarkę przejętą po teściu. Siódmą klasę szkoły podstawowej mężczyzna ukończył w Malechowie. Stanisław Piersiak pracował też w ośrodku zdrowia w Lejkowie, gdzie dorabiał jako palacz.
Zdaniem jubilata minione czasy były zupełnie inne. To, co zwraca uwagę to fakt, że kiedyś trzeba było się napracować, ale był też czas na zabawę i wspólne spotkania. Jego żona odeszła w 2002 roku. Jak sam mówi troskliwie opiekował się swoją żoną, która przez dwanaście lat jeździła na wózku inwalidzkim.
Obecnie Stanisław Piersiak nie narzeka na zdrowie, jest samodzielny i bardzo pogodny. Na jego twarzy często jest uśmiech, a on sam ma miłe usposobienie. Z wielką radością świętuje okrągłe urodziny. Specjalne życzenia oraz kosz upominków przekazał mu wójt gminy Malechowo.
Popularne na gk24:
- Zamach w Manchesterze. Zginęli byli mieszkańcy Darłowa
- Ewakuacja wieżowców w Koszalinie [zdjęcia]
- Zakaz spożywania surowej wody w gminie Tychowo
- Koszalińskie drogi w budowie. Rozmowa z Piotrem Jedlińskim
- Śmiertelny wypadek pod Gościnem. 8 lat wiezienia dla pasażera
Zobacz także: Szynobus powróci na trasę Sławno-Darłowo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?