Co to oznacza? - Spokojnie, nie ma powodów do zmartwień, natomiast wzmagamy czujność jako samorządowcy - tłumaczy starosta Piotr Pakuszto.
- Nie ma realnego zagrożenia powodziowego, zauważamy też, że poziom wody już na szczęście opada. Ale widzimy też, że woda wciąż jest bardzo wysoka, więc chcemy być dobrze przygotowani do ewentualnych problemów.
Zarządzenie starosty w sprawie ogłoszenia alarmu przeciwpowodziowego ma na celu przede wszystkim prowadzenie ciągłej kontroli terenów zagrożonych powodzią oraz wzmożonej obserwacji stanu wody w najbliższych dniach.
- Od 9 lat, od kiedy jestem w starostwie, tak wysokiego stanu wód nie widziałem, dlatego ogłoszenie alarmu było zasadne - dodaje.
Strażacy interweniowali w powiecie już kilka razy. Najtrudniejsza sytuacja była w okolicach Karlina, tam trzeba było nawet ustawić mur oporowy z worków z piaskiem.
Ale stan wody w rzekach jest w całym regionie bardzo wysoki. Również wały wokół jezior zaczynają mocno nasiąkać i przeciekać.
Przez wał w niektórych miejscach w okolicach miejscowości Łazy koło Mielna przelewa się jezioro Jamno, podobnie jest z jeziorem Bukowo w gminie Darłowo. Tam woda przekroczyła już stan alarmowy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?