Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atrakcja: Lodowe żaglówki w Szczecinku

Rajmund Wełnic [email protected]
Damian Kowara zaraz po lekcjach przybiegł na przystań SzLOT-u, aby wykorzystać fantastyczną pogodę i idealny lód do żeglowania na bojerze.
Damian Kowara zaraz po lekcjach przybiegł na przystań SzLOT-u, aby wykorzystać fantastyczną pogodę i idealny lód do żeglowania na bojerze. Rajmund Wełnic
W Szczecinku skute lodem jezioro Trzesiecko daje okazję do poszusowania bojerami.

Prawdę mówiąc to należało raczej użyć liczby pojedynczej, bo na wyposażeniu Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej jest tylko jeden - i to wiekowy, choć odrestaurowany - bojer. Drugi to własność prywatna, ale od czasu do czasu jest udostępniany przez właściciela z celach szkoleniowych. I należą mu się za to słowa podziękowania, bo dzięki temu na jeziorze Trzesieckim można rozegrać namiastkę lodowych regat.

A warunki tej zimy są idealne do żeglowania bojerami. Co prawda z powodu wysokich temperatur szczecinecki akwen długo nie mógł zamarznąć, ale kiedy już przyszły kilkunastostopniowe mrozy, to jezioro pokryła idealnie równa i gruba tafla lodu. Nie było wiatru, czy opadów śniegu, które zawsze sprawiają, że lód jest nierówny i chropowaty. Nie chwytała też nawet na chwilę odwilż, która powoduje, że śnieg, który w końcu spadł, to przymarza, to się rozpuszcza tworząc skorupę skutecznie zniechęcającą do ślizgów.

Podczas treningu na Trzesiecku podglądaliśmy Damiana Kowarę, który pod okiem instruktora z Academii Nautica w SzLOT doskonalił umiejętności fruwania bojerem. Zasady żeglowania z wiatrem i pod wiatr są z grubsza takie same, jak na żaglówce, ale technicznie oczywiście różnic jest sporo. Niuansów jest bez liku, ale najważniejszym chyba fakt, że w żaglówce nie sposób przekroczyć prędkości wiejącego wiatru, a w "latających" bojerach jest to jak najbardziej możliwe.
W zależności od warunków na lodzie należy też zakładać różne rodzaje płóz - lodowe lub śniegowe.

Zdobywa się nawet specjalne uprawnienia do żeglowania po lodzie, czyli patent sternika lodowego. Wrażenia z jazdy są niesamowite, niespełna 7-metrowe żagle potrafią rozpędzić łupinkę do grubo ponad 100 km/h - stąd warto założyć kask i okulary ochronne.

Szczecinek ma wspaniałe tradycje tego zimowego sportu. Przed wojną na Trzesiecku organizowano regaty z udziałem nawet kilkudziesięciu jednostek, a miasto wspomagało budowę bojerów i organizację zawodów. Pływano wówczas na bojerach tzw. monotypach XV. Konstrukcyjnie różnią się od najpopularniejszych obecnie DN-ów tym, że płetwę sterową miały z tyłu, a płozy z przodu.

Sporty bojerowe uprawiano także po wojnie. Polską mekką bojerów są Mazury z wielkimi jeziorami pokrytymi lodową gładzią, choć i na Trzesiecku można się poślizgać do woli. Trzeba tylko uważać na oparzeliska z cienką warstwą lodu, z które można wpaść przy mniejszych prędkościach. Na jeziorze jest przynajmniej sześć takich miejsc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!