- Sprawcy próbowali przewiercić mu rękę wiertarką. Na szczęście nie są to rany na wylot, bo mężczyźnie udało się odeprzeć atak - informuje Maciej Świętosławski, rzecznik sławieńskiej policji. Z ustaleń policji wynika, że zdarzenie widziało kilka osób, a dwie brały w nim czynny udział. Jedna wkrętarką z małym wiertłem wwierciła się w biceps poszkodowanego. Na jego ciele są dwie niegłębokie rany. Policja mówi, że druga z osób pomagała przytrzymać poszkodowanego. Trwa ustalanie jej personaliów. - Z ręki poleciało trochę krwi i wówczas mężczyzna się wyrwał. Chwycił siekierę i próbował się nią bronić - mówi Maciej Świętosławski. Tło sprawy nie jest jeszcze znane.
W związku ze sprawą złapano już jedną osobę. To bardzo dobrze znany sławieńskiej policji 21-letni Kamil S. - Mężczyzna ma na koncie już wiele przestępstw, których dokonuje tuż po tym, jak z różnych względów opuszcza areszt - informuje policjant, który dodaje, że do długiej listy zarzutów dla 21-latka, wkrótce dopisane będą kolejne.
Kamil S. do niedawna był poszukiwany listem gończym, w związku z napadem na mieszkanie przy ulicy Basztowej w Sławnie. Odnalazł się w dość nietypowy sposób: został postrzelony na cmentarzu w Sławnie. W związku z napadem trafił do aresztu, ale ze względu na stan zdrowia został z niego zwolniony (prokuratura tłumaczyła to koniecznością poddania go zabiegom, które mogą zostać przeprowadzone jedynie w warunkach wolnościowych).
Niedawno - w związku ze wspomnianym napadem - do trafił akt oskarżenia przeciwko Kamilowi S. To jednak nie wszystko. Mężczyzna usłyszał też zarzut kradzieży laptopa z samochodu. Wybił wówczas szybę i na oczach właścicieli pojazdu wyciągnął ze środka sprzęt elektroniczny. Inny akt oskarżenia dotyczy sprawy z Kwasowa w gm. Sławno, gdzie policjanci zatrzymali Kamila S. pod wpływem alkoholu, gdy ten jeździł nie swoim samochodem i znieważał zatrzymujących go funkcjonariuszy. Kamil S. był również sprawcą wypadku , do którego doszło w Sławnie po policyjnym pościgu na początku stycznia.
- Z tą osobą mamy problemy od dłuższego czasu. Niestety śledztwo było utrudnione stanem zdrowia oskarżonego. Gdyby nie ten fakt, pewnie już dawno przebywałby w areszcie - wielokrotnie słyszeliśmy od prokuratorów zajmujących się sprawami Kamila S.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?