Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomny z Kołobrzegu śpi na ulicy. Nie chce pomocy

Michał Borkowski [email protected]
Wtorek, 5 kwietnia, parking przy ulicy Bałtyckiej. Sylwester Kobrzyński i jego pies Puszek, który towarzyszy mu od 11 lat. Według właściciela przybłęda broni go przed intruzami i ogrzewa zimą.
Wtorek, 5 kwietnia, parking przy ulicy Bałtyckiej. Sylwester Kobrzyński i jego pies Puszek, który towarzyszy mu od 11 lat. Według właściciela przybłęda broni go przed intruzami i ogrzewa zimą. Michał Borkowski
Trafił na ulicę Kołobrzegu i mówi, że tu mu dobrze. Sylwester Kobrzyński jest bezdomny i nie chce żadnej pomocy. Bezsilna jest również straż miejska i policja.

Liczba

Liczba

100 - tylu bezdomnych według danych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej jest w Kołobrzegu, 34 mieszka w schronisku dla bezdomnych.

Z Sylwestrem Kobrzyńskim spotkaliśmy się przypadkiem - zainteresowała nas góra śmieci na parkingu przy ulicy Bałtyckiej: stara pościel, pojemniki, kable i parę pustych butelek po piwie. Po pewniej chwili spod tej sterty wyszedł człowiek, a za nim rudawy pies. Mężczyzna usiadł na połamanym plastikowym krzesełku i zapalił papierosa. Skąd się tutaj wziął i dlaczego śpi na ulicy?

- Jest mi tutaj po prostu dobrze i proszę mi nie przeszkadzać - odpowiedział. Na początku nie chciał zdradzić swojego imienia ani nazwiska. Dopiero po dłuższej rozmowie wyjął spod kurtki gruby skórzany portfel, z którego wyciągnął błyszczący, wyglądający jak nowy dowód osobisty. Zdjęcia na dokumencie w żaden sposób nie przypominało twarzy człowieka, z którym rozmawialiśmy - zarośniętego i zaniedbanego.

- Z tym miejscem jestem związany już od dawna. Wcześniej pracowałem tutaj ponad 20 lat jako rybak, niestety pracę straciłem, były redukcje i musiałem odejść - opowiadał nam Sylwester Kobrzyński. - To był dopiero początek problemów, później zaczęły się kłótnie z żoną i ostatecznie rozwód. Wtedy właśnie straciłem mieszkanie. Zamieszkałem co prawda później z inną kobietą, jednak w jej mieszkaniu było zbyt wielu ludzi, dlatego pewnego dnia wyprowadziłem się na ulicę. Po prostu rano wstałem i wyszedłem. Trafiłem tutaj na nabrzeże portowe, na którym spędziłem już 11 lat jako bezdomny. Drugiego kwietnia musiałem się przenieść na parking, ponieważ właściciel przystani chciał posprzątać teren.

Na parkingu Sylwester Kobrzyński ze swoim "dobytkiem" zajął miejsce dla niepełnosprawnych.
- Niczego mi tutaj nie brakuje - wręcz przeciwnie, uważam, że są biedniejsi ode mnie. Pieniądze zarabiam zbierając złom. Na jedzenie, papierosy i piwo wystarcza. Tylko dzisiaj złapał mnie taki leń, że niczego mi się nie chce. Proszę spojrzeć ile przewodów mam do przebrania, wszystko trzeba sprzedać na złomie - opowiadał nam Sylwester pokazując cały swój dobytek.

- Zimą chcieli mnie zabrać do schroniska, jednak ja się nie dałem, ponieważ wolę być na swoim - stwierdził mężczyzna. - Póki, co niczego mi tutaj nie brakuje - powtórzył po raz kolejny.
W sprawie bezdomnego skontaktowaliśmy się w Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Kołobrzegu.

- Znamy sprawę pana Sylwestra bardzo dokładnie. Jest bezdomnym już od ponad 10 lat i wielokrotnie proponowaliśmy mu swoją pomoc - niestety za każdym razem spotykamy się z odmową - mówi Danuta Majchrzak, zastępca dyrektora MOPS. Pracownicy ośrodka po naszym telefonie mieli rozpocząć działania mające na celu odzyskanie części świadectw pracy Sylwestra Kobrzyńskiego. - Jeżeli dokumenty istnieją, Sylwester Kobrzyński mógłby otrzymywać normalną emeryturę - mówi Danuta Majchrzak.

Bezdomny z ulicy Bałtyckiej regularnie odwiedzany jest także przez strażników miejskich w Kołobrzegu: - Znamy tą sprawę, niestety mimo wielokrotnych prób pomocy tej osobie, odmawia ona wszystkiego, łącznie z propozycjami mieszkaniowymi - mówi Mirosław Kędziorski, komendant staży miejskiej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!