MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bilans po pożarze starego szpitala. Ucierpiało 20 rodzin

ima
Spotkanie w Urzędzie Miasta
Spotkanie w Urzędzie Miasta Urząd Miasta
W poniedziałek, cztery dni po pożarze dawnego szpitala (dziś to budynek mieszkalny), prezydent Kołobrzegu spotkał się zarządcą gmachu Markiem Małetką i miejskimi służbami odpowiedzialnymi za pomoc dla pogorzelców. To 20 rodzin, w sumie 59 osób.

Informacja najważniejsza: cały czas potrzebne są mieszkania do wynajęcia na czas kilku miesięcy. Będą w nich mogły zamieszkać rodziny, których lokale ucierpiały najbardziej. Wszyscy właściciele, którzy mogliby wynająć takie mieszkania proszeni są o pilny kontakt z zarządcą budynku przy ul. Szpitalnej - Markiem Małetką – ul. Budowlana 26, telefon 94 35 469 43.

jak wynika z oficjalnego komunikatu miasto ze swoich zasobów wygospodarowało 6 mieszkań (wstrzymano przydziały dla kołobrzeżan z list oczekujących na mieszkanie komunalne). Potrzeba jeszcze kilku. Sprawa jest pilna, bo mieszkańcy Szpitalnej muszą opuścić lokale tymczasowe w Centrum Kształcenia Praktycznego i Szkole im. Henryka Sienkiewicza. Jednocześnie, jak czytamy w komunikacie, prezydent Janusz Gromek dziękuje za pomoc dyrektorom tych obiektów Zbigniewowi Stankiewiczowi i Mirosławowi Ołdakowi, którzy w czwartek niemal od ręki znaleźli miejsca w zarządzanych przez siebie placówkach.

Choć priorytetem jest dach nad głową i wyżywienie to ważna jest również pomoc materialna. W tej chwili pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Sztabu Zarządzania Kryzysowego rozpoznają potrzeby poszkodowanych rodzin, aby takiego wsparcia udzielić. Na tego typu sytuacje kryzysowe miasto dysponuje środkami finansowymi w budżecie.

Tyle oficjalny komunikat. W poniedziałek po południu, w Hotelu Centrum, z pogorzelcami spotkał się zarządca budynku, Marek Małetko, zastępca prezydenta Jacek Woźniak, dyrektorka MOPS Grażyna Foszcz - Mirecka oraz jej zastępczyni, Danuta Majchrzak.

Jak usłyszeliśmy, mieszkańcy lokali na trzecim piętrze, którzy najbardziej ucierpieli (stracili dach nad głową i to dosłownie), mają już zapewnione zastępcze lokum na najbliższych kilka miesięcy.

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej dysponuje pieniędzmi, które może rozdysponować w ramach tzw. zasiłku celowego. jego wysokość będzie zależała od strat poniesionych przez lokatorów. By otrzymać zasiłek trzeba jednak wypełnić wniosek - część rodzin już to zrobiła. prawdopodobnie w środę pierwsze wypłaty.

MOPS chce także ogłosić zbiórkę najpotrzebniejszych przedmiotów dla osób, których mieszkania spaliły się lub zostały zalane. Nim jednak zbiórka się rozpocznie, jak mówi Grażyna Foszcz - Mirecka, MOPS chce zrobić rozeznanie, co tak naprawdę jest najbardziej potrzebne. prośba o wsparcie będzie też uzupełniona o sugestie, by np. jeśli chodzi o odzież, jednak dzielić się rzeczami nowymi.

Na Szpitalnej trwa osuszanie budynku przy pomocy specjalnych urządzeń. Zarządca zachęca do jak najszybszego wkraczania z pracami remontowymi, a nawet do powrotu do mieszkań gdy tylko będzie to możliwe. Nie wszyscy byli ubezpieczeni, ale firma budowlana, która przed wybuchem pożaru prowadziła remont klatek schodowych, zaoferowała pomoc.

zbiórkę dla pogorzelców przeprowadzono też w kołobrzeskiej katedrze. proboszcz Jerzy Chęciński przekazał już te informację miastu - wsparcie będzie przekazywane przez Caritas.

Podczas spotkania mieszkańcy, których doświadczył pożar, byli spokojni, największe emocje opadły. Rzeczowo pytali o formalności w MOPS-ie, o współpracę z ekipą remontowa itd.

W czwartek tuż po południu, na poddaszy starego szpitala w Kołobrzegu wybuchł pożar. Ogień zajął co najmniej jedno mieszkanie. Z ogniem walczą strażacy zawodowcy z Kołobrzegu, wspierani przez kolegów z OSP Gościno i Ustronie Morskie. Strażacy musieli posiłkować się wodą pompowana wprost z Parsęty. z wstępnych ustaleń wynika, że wszyscy lokatorzy zdążyli się ewakuować. Ogień wybuchł nagle,  mieszkańcy opuszczali budynek błyskawicznie. Jedna z lokatorek mieszkających właśnie na poddaszu, powiedziała nam, że zdążyła tylko chwycić na ręce psa. Nie udało się jej złapać trzech kotów, które rozpierzchły się po mieszkaniu, które wypełniały już kłęby dymu.

Pożar w budynku dawnego szpitala w Kołobrzegu. Trwa akcja gaśnicza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!