Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bobry w Koszalinie to coraz częstszy widok. Wędrują za jedzeniem

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Niedaleko nowego wiaduktu, u zbiegu ulic Bosmańskiej i Batalionów Chłopskich w Koszalinie, od kilku tygodni zauważyć można wzmożoną aktywność bobrów.
Niedaleko nowego wiaduktu, u zbiegu ulic Bosmańskiej i Batalionów Chłopskich w Koszalinie, od kilku tygodni zauważyć można wzmożoną aktywność bobrów. Radek Koleśnik
Niedaleko nowego wiaduktu, u zbiegu ulic Bosmańskiej i Batalionów Chłopskich w Koszalinie, od kilku tygodni zauważyć można wzmożoną aktywność bobrów. Co te prawnie chronione zwierzęta robią na terenie miasta?

Zobacz także: Wizyta w szkole w Polanowie

- Rozpoczął się czas ich wiosennych wędrówek szlakami wodnymi - powiedział nam Tadeusz Lewandowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Karnieszewice. - W ostatnich latach obserwujemy wzrost liczebności bobrów, nie tylko na terenie naszego nadleśnictwa. Jest coraz mniej miejsc, gdzie te zwierzęta nie występują - dodał.

Duże skupisko tych ssaków można spotkać nieopodal miejscowości Kłos i to stamtąd, jak przypuszczają leśnicy, różnymi szlakami wodnymi (głównie rzeką Dzierżęcinką), bobry mogą w stosunkowo prosty sposób przedostać się do centrum miasta. Bo obecność bobrów stwierdzono nawet w Parku Książąt Pomorskich. Specyficznie nadgryzione pnie drzew, często już powalone, to znak charakterystyczny miejsc, w których przebywały bobry.

- To łagodne, sympatyczne zwierzęta. Szukają różnych okazji, by zdobyć pożywienie. Nie zakładałbym, że zagoszczą w mieście na dłużej, bo trudniej tutaj o jedzenie. Chyba, że w okolicach ogródków działkowych. Odnotowujemy przypadki, w których bobry chętnie wyjmują z grządek warzywa - powiedział nadleśniczy. I właśnie tych ogródków działkowych nie brakuje u zbiegu ulic Bosmańskiej i Batalionów Chłopskich, wzdłuż Dzierżęcinki. Otwartym pozostaje więc pytanie, czy bobry tu zostaną na jakiś czas.

- Wiele zależy od przebywających w danej okolicy ludzi, bo to nasz gatunek jest dla tych zwierząt największym zagrożeniem. Bobry mogą też w pewnych okolicznościach wyrządzić sporo szkód, np. na płaskim terenie spiętrzyć wodę, budując tamy. To może doprowadzić do zalania nawet kilku hektarów pól i lasów. A jeśli liczebność bobrów oraz powodowane starty materialne będą zbyt duże, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska może podjąć decyzję nawet o kontrolowanym odstrzale tych zwierząt w danym regionie - podsumował Tadeusz Lewandowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo