Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bóg na pierwszym miejscu

Rozmawiał: Piotr Polechoński
– Pamiętajmy o tym, aby klękając przy Grobie Pańskim swoją uwagę skupić nie na wystroju, kwiatach, czy figurze Jezusa. W tym czasie do Grobu Pańskiego jest też przeniesiony Najświętszy Sakrament i to on jest tutaj najważniejszy. – mówi ksiądz Jacek Lewiński.
– Pamiętajmy o tym, aby klękając przy Grobie Pańskim swoją uwagę skupić nie na wystroju, kwiatach, czy figurze Jezusa. W tym czasie do Grobu Pańskiego jest też przeniesiony Najświętszy Sakrament i to on jest tutaj najważniejszy. – mówi ksiądz Jacek Lewiński. Radek Koleśnik
Rozmowa z księdzem Jackiem Lewińskim, wykładowcą liturgii, wicerektorem w Wyższym Seminarium Duchownym w Koszalinie.

- Jesteśmy w trakcie Wielkiego Tygodnia, przed nami Wielkanoc, czyli najważniejsze święta w Kościele katolickim. Z tego, co wiemy, to także święta najstarsze.
- To prawda i słusznie używa Pan liczby mnogiej. Dlatego, że Wielkanoc to są święta, które rozpoczynają się wieczorną mszą św. w Wielki Czwartek, a kończą wieczorem w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego. Dość powszechne sprowadzanie Wielkanocy do samej tylko niedzieli i poniedziałku bardzo zubaża przeżycie najważniejszych świąt chrześcijańskich. Niedziela to dzień, w którym możemy ogłosić samym sobie i całemu światu, że Jezus Chrystus zmartwychwstał. Właściwie robimy to już w czasie Wigilii Paschalnej w nocy z soboty na niedzielę, a w poniedziałek przedłużamy naszą radość ze zmartwychwstania. Jednak nasza droga z Jezusem Chrystusem przez Jego mękę i śmierć, aż do zmartwychwstania zaczyna się już w Wielki Czwartek. I faktycznie, ten święty czas w Kościele był celebrowany od samego zarania chrześcijaństwa. Początkowo jednak ograniczał się on do Wigilii Paschalnej, która przypadała na noc z soboty na niedzielę. Wtedy, w jeden dzień, celebrowano to wszystko, co dziś rozpisane jest na Triduum, a więc dosłownie na trzy dni. Z zachowanych pism wiemy jak wyglądała Wigilia Paschalna już w II wieku po Chrystusie, czyli bardzo wcześnie. Co ciekawe, obecna forma obchodów Wielkanocy, a więc Triduum Paschalne kończące się Niedzielą Zmartwychwstania, uformowało się już w IV wieku w Jerozolimie, a następnie zaczęło się przyjmować w całym Kościele. W pamiętnikach niejakiej Egerii, znanej hiszpańskiej pątniczki, która w tym okresie podróżowała do Ziemi Świętej, można znaleźć opisy pokazujące wyraźnie, że główne elementy liturgiczne Triduum są takie same do dziś. Oczywiście, upływające wieki i specyfika poszczególnych regionów powodowała, że zwyczaje i obrzędy nieco się zmieniały, ale najważniejsze elementy pozostały takie same.

- Wczoraj minął Wielki Czwartek. Jakie znaczenie w świątecznej liturgii ma właśnie ten dzień?
- W tym dniu przeżywamy to, co wydarzyło się w trakcie Ostatniej Wieczerzy, przed Męką Pańską. Wtedy Pan Jezus ustanowił sakramenty Eucharystii i Kapłaństwa oraz dał nam nowe przykazanie wzajemnej miłości, gdy się przepasał i umył uczniom nogi. Dlatego w tym dniu, przynajmniej w niektórych kościołach, powtarza się ten ważny dla chrześcijan gest umywania nóg i ofiaruje się dary dla ubogich. Czasem ten ostatni element jest mało zauważalny, bo często odbywa się w sposób symboliczny, np. tak że osoby pracujące w Caritas, które przez cały Wielki Post zbierają różnego rodzaju produkty dla potrzebujących, w Wielki Czwartek, w posesji z darami, niosą tylko kartkę z danymi dotyczącymi tej zbiórki - tak jest od lat w koszalińskiej katedrze. Wczoraj, po zakończeniu mszy św., Najświętszy Sakrament został przeniesiony do kaplicy adoracji. Kościół chce nadal adorować Jezusa Chrystusa w Eucharystii, której ustanowienie przeżył. Po zakończeniu liturgii "obnaża" się ołtarz, tzn. zdejmuje się obrusy, krzyż i świece, bo msza św. będzie sprawowana dopiero w nocy z soboty na niedzielę; to jest też znak ogołocenia Jezusa, który cierpi i umiera.

- Więc dzisiaj, czyli w Wielki Piątek, mszy świętej już nie ma.
- Nie. Msza święta zostanie odprawiona dopiero jutro, podczas Wigilii Paschalnej, po zapadnięciu zmroku. Dziś odbędzie się Liturgia Męki Pańskiej, której centralnym punktem jest Adoracja Krzyża. W tym dniu nie używa się instrumentów muzycznych, ani dzwonków. Nie ma także pieśni na wejście. Po liturgii słowa Bożego, podczas której czytany jest opis Męki Pańskiej, kapłani i wszyscy wierni oddają cześć krzyżowi Chrystusa, który jest znakiem Jego męki, ale i zwycięstwa nad śmiercią i grzechem. Tak więc, wielkopiątkowa liturgia z jednej strony ma nam przypominać cierpienie i mękę Jezusa, a z drugiej strony być zapowiedzią tego, co się stanie w niedzielę: zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią, Jego zmartwychwstania. Pamiętajmy też o tym, aby klękając przy Grobie Pańskim swoją uwagę skupić nie na wystroju, kwiatach, czy figurze Jezusa. W tym czasie do Grobu Pańskiego jest też przeniesiony Najświętszy Sakrament i to on jest tutaj najważniejszy.

- Wielka Sobota: to dzień szczególny, bo oprócz odprawianej wieczorem liturgii, wcześniej ma miejsce błogosławieństwo pokarmów, tradycyjna "święconka", które przyniesiemy do kościołów. Ostatnio jednak, dostaje się tej tradycji od krytyków, którzy twierdzą, że to tylko taka atrakcja dla dzieci, bez głębszego sensu.
- To wszystko zależy od ludzi, co chcą zobaczyć i czy dostrzegają głębszy sens, czy go nie dostrzegają. Wielka Sobota to dzień takiej wyciszonej radości i oczekiwania, bo wiemy, że cierpienie i męka Jezusa są już za nami, że "za chwilę" Chrystus zmartwychwstanie. A błogosławienie pokarmów to bardzo stary zwyczaj, pochodzący z V wieku, który pięknie wpisuje się w ten dzień. Chodzi o to, żeby nasze świętowanie przedłużyć przy wielkanocnym stole. Ale najważniejsze tego dnia jest to, co się stanie po zapadnięciu zmroku, czyli podczas Wigilii Paschalnej. I pewnie dla wielu osób wciąż jest zaskoczeniem fakt, że Wigilia Paschalna nie jest częścią Wielkiej Soboty.

- Nie jest?
- Nie. Uroczystości z nią związane należą już do Wielkanocnej Niedzieli. Ma to związek z tradycją żydowską, w której nowy dzień zaczyna się po zmroku. Wigilia Paschalna jest centralnym momentem Triduum Paschalnego. Jej liturgia należy już do obchodów dnia zmartwychwstania i jest bardzo bogata. Składa się z czterech części: liturgii światła, liturgii słowa, liturgii chrzcielnej i liturgii eucharystycznej. W pierwszej zapalony paschał wnosi się do ciemnego kościoła, a niosący go ksiądz lub diakon śpiewa trzykrotnie "Światło Chrystusa!", na co wierni odpowiadają "Bogu niech będą dzięki", a kościół powoli rozświetla się od zapalanych świec i świateł. To symbol zwycięstwa Jezusa Chrystusa nad śmiercią, światła życia nad ciemnością grzechu. W czasie liturgii słowa czytane są fragmenty Starego i Nowego Testamentu dobrane w taki sposób, aby ułożyła się z nich cała historia zbawienia. Z kolei w trakcie liturgii chrzcielnej odnawiamy nasze przyrzeczenia chrzcielne. Po liturgii eucharystycznej może się odbyć Procesja Rezurekcyjna. Możliwe są dwa rozwiązania dotyczące procesji, tzn., że może się ona odbyć na zakończenie Wigilii Paschalnej, albo rano, przed pierwszą mszą św. Bez względu na porę jej symbolika jest taka sama: oto wychodzimy ze świątyni, aby całemu światu ogłosić, że Chrystus zmartwychwstał.

- Dla większości z nas Święta Wielkanocne to niedziela i poniedziałek, a to, co wcześniej to takie popołudniowe uroczystości kościelne, z których znaczenia mało kto zdaje sobie sprawę. Pytanie jest takie: jak katolicy powinni sensownie przeżyć te święta? Czy może to się udać bez aktywnego udziału w całym Wielkim Tygodniu? Czy religijny charakter świąt nie jest dziś spychany w cień przez przygotowania do zapełnienia świątecznego stołu lub przez takie zwyczaje jak lany poniedziałek?
- Jak już wspomniałem święta to całe Triduum Paschalne. Świadome przeżycie wszystkich trzech dni pozwala odkryć miłość Boga i Jego plan ocalenia człowieka, pozwala też stać się, przez udział w liturgii, uczestnikiem wydarzeń, które wspominamy. Ważne jest, aby wielkanocną "nowość życia" zachować jak najdłużej, tak żeby się w nas utrwaliła. Pomaga w tym Oktawa Wielkanocy, gdy przez kolejnych osiem dni, od Niedzieli Zmartwychwstania, aż do następnej niedzieli, Kościół powtarza, że dzisiaj Chrystus zmartwychwstał. To jest jakby na osiem dni rozciągnięta Niedziela Wielkanocy. Warto w tych dniach uczestniczyć częściej we mszy św. Natomiast w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę warto uczestniczyć w tzw. Ciemnej Jutrzni, czyli modlitwie liturgią godzin, na którą składają się przede wszystkim psalmy i czytania z Pisma Świętego wprowadzające doskonale w przeżywane tajemnice. To piękna modlitwa, która może wzbogacić nasze przeżywanie świąt i dlatego warto się zainteresować, czy jest odprawiana w naszym kościele. W Koszalinie, "Ciemne Jutrznie" na pewno sprawuje się w katedrze o godzinie 9:00. Mówię o tym dlatego, że od nas zależy jak będą wyglądały nasze święta, czy nie ograniczymy ich do "święconki", niedzielnej mszy św. i śniadania wielkanocnego. To jest ważne, ale Bóg na ten czas przygotował dla nas jeszcze więcej i nas zaprasza. Jeśli Bóg będzie w tych dniach na pierwszym miejscu, to wszystko inne może być na swoim. Szkoda odwracać ten porządek.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!