Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boks > Róża i pięści

(wok)
Łukasz Duszyński z Karlina (z lewej) w pojedynku z Patrykiem Runowskim.
Łukasz Duszyński z Karlina (z lewej) w pojedynku z Patrykiem Runowskim. Fot. Wojciech Kukliński
Kilkuset widzów z burmistrzem Karlina, Waldemarem Miśko i medalistą olimpijskim, reprezentantem Czarnych Słupsk Janem Dydakiem włącznie oglądało w sobotnie popołudnie osiem walk Gali Boksu Amatorskiego.

Imprezę przy współudziale władz gminy zorganizował KSW Róża. Na rozgrzewkę w ringu zobaczyliśmy dziewiętnastolatków: Adama Kalitę i Marcina Myszkę. Wygrał pewnie na punkty Kalita 3:0. Po nich do walki stanęli kadeci - karlinianin Piotr Kamiński i Przemysław Malek z Olimpa Szczecin.

Jednogłośnie na punkty zwyciężył Kamiński. Nieco rozczarowała Angelika Watkowska. Reprezentantka sianowskiej Victorii była zbyt wolna i uległa słusznie Natalii Chochlińskiej. Kolejne starcie rozgrzało widownię. Łukasz Duszyński, zawodnik gospodarzy, stoczył zacięty bój z Patrykiem Runowski.

Karlinianin jedną ze swoich ostatnich akcji odrobił straty i zdołał zremisować. Nie był to jedyny remis. Kolejne dwa starcia także zakończyły się w taki sposób.

Prowadzona przez trenera Tomasza Waleńskiego Natalia Cieszkowska (Victoria Sianów) walczyła bardzo ambitnie z aktualną mistrzynią Europy kadetek Kamilą Witwicką. Pojedynek ten w oczach jednego arbitra wygrała Cieszkowska, w ocenie drugiego Witwicka, a zdaniem trzeciego był remis.

W nastrój prawdziwej bokserskiej gali widownię wprowadził jednak dopiero występ Jakuba Bagińskiego. Wychowanek trenera Tomasza Różańskiego stoczył zacięty bój z Damianem Iwaniakiem. Ku zadowoleniu gospodarzy jednogłośne zwycięstwo na punkty odniósł Kuba.
W pojedynku wieczoru, którego stawką był tytuł mistrza województwa zachodniopomorskiego kadetów, Mateusz Polski pokonał pewnie na punkty Radosława Gawrońskiego z Olimpa Szczecin.

Mateusz, mimo że już w pierwszej rundzie doznał krwotoku z nosa, walczył dzielnie. Ostatecznie wygrał zasłużenie 3:0.

Pod względem sportowym zawodnicy Róży Karlino zaimponowali przede wszystkim walecznością. Każdy z nich - podobnie jak przed laty ich trener Tomasz Różański - do ringu wszedł bez respektu dla rywala.

Walczył najlepiej jak umiał. Na razie jednak ich umiejętności (szczególnie w obronie) wymagają jeszcze poprawy, ale z pewnością wkrótce usłyszymy jeszcze nie raz o ich sukcesach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!