Burmistrz Szczecinka po raz pierwszy w historii wziął udział w biegu głównym na dystansie 10 kilometrów podczas niedzielnego imprezy ulicznej im. Winanda Osińskiego.
Na ostatnich metrach, już na murawie stadionu upadł, niemal dosłownie mdlejąc ze zmęczenia. Trzeba mu było udzielić pomocy, trochę się poturbował, ale bieg ukończył w przyzwoitym jak na początkującego zawodnika czasie około 53 minut.
- Po pełnym dramaturgii finale biegu na 10 kilometrów informuję, że żyję i mam się dobrze - skomentował to w swoim stylu na twitterze Jerzy Hardie-Douglas. - A bieg był super, tylko pobiegłem zbyt szybko.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?