Był napad w Koszalinie? Policja szuka świadków

- Grupa wyrostków chciała od niego 5 złotych, a że nie miał, to skatowali go do tego stopnia, że leży nieprzytomny w szpitalu. Dlaczego nie było o tym żadnej wzmianki? - pyta nasz Czytelnik, który wczoraj do nas napisał.

Sprawdziliśmy informację. Według policyjnych meldunków, do zdarzenia doszło nie w czwartek, a w poprzedni poniedziałek. Czy to było pobicie - do dziś nikt tego nie stwierdził. Poszkodowany mężczyzna ma około 80 lat. W poniedziałek wyszedł z domu do znajomego, u którego grał w szachy. Wracał piechotą. Tego dnia do domu jednak nie dotarł. Na drugi dzień jego żona otrzymała wiadomość ze szpitala, że jej mąż leży na oddziale w śpiączce farmakologicznej. Trafił tam po tym, jak ktoś znalazł go leżącego na ulicy między al. Monte Cassino a ul. Władysława IV.

W szpitalu stwierdzono u starszego mężczyzny uszkodzenie jelita. Czy to skutek pobicia? - Z uwagi na to, że mężczyzna dopiero został wybudzony ze śpiączki, nie było możliwości, aby policjanci mogli z nim porozmawiać. Dlatego nie znamy jeszcze szczegółów zdarzenia - mówi Monika Kosiec, rzecznik koszalińskiej komendy, która potwierdza, że żona mężczyzny złożyła zawiadomienie, że doszło do pobicia męża.

Na miejscu sprawdzano ślady, kobieta przepytała na własną rękę ludzi - nikt nic nie widział. Nie ma w tym miejscu także monitoringu, który pozwoliłby na ustalenie tego, co się tak naprawdę zdarzyło.

Jeżeli ktokolwiek z naszych Czytelników mógłby pomóc w ustaleniu tego, co się zdarzyło na ul. Władysława IV, proszony jest o kontakt pod numerem 997. Policja gwarantuje anonimowość.

______________
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres [email protected]. Teraz możesz także nas poinformować o wydarzeniu w błyskawiczny sposób za pomocą formularza! Kliknij i zobacz jak to zrobić.