We wrześniu 2008r pani Agnieszka przestała pracować w centrum rehabilitacji rolników "Niwa". Wcześniej była zatrudniona w kuchni w tym ośrodku. Powodem jej odejścia była zastraszanie i upokarzanie ze strony jej przełożonego Wojciecha P. Jednym ze skutków tego działania była nawet nieudana próba samobójcza podjęta w marcu 2008r.
Batalia sądowa pomiędzy pracownicą, a centrum rehabilitacji rolników "Niwa" rozpoczęła się w ubiegłym roku. We wtorek sąd wydał wyrok. - Powódka ma otrzymać 2 tys. zł. odszkodowania i 8 tys. zł zadośćuczynienia - powiedział nam pełnomocnik powódki, Krzysztof Legun. - To bardzo korzystny dla nas wyrok. Domagaliśmy się zadośćuczynienia i odszkodowania. Sąd je nam przyznał - dodał.
- Nie zgadzam się z tym wyrokiem - oznajmiła Elżbieta Wabiszewska, dyrektor "Niwy". - Będziemy się od niego odwoływać - stwierdziła.
To nie pierwszy korzystny dla pracownika wyrok w sprawie mobbingu. Na początku września ugodą skończyła się sprawa pomiędzy Magdaleną Lewandowską, byłą administratorką sanatorium "Kombatant", a uzdrowiskiem Kołobrzeg, w którym władaniu jest ten ośrodek.
Oprócz przeprosin pracownica otrzymała 10 tys. zł. odszkodowania. Trwają też czynności przygotowawcze do postępowania sądowego przeciw byłej kierowniczce "Kombatanta", która miała stosować mobbing w pracy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?