Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były dyrektor MOPS-u kontra burmistrz Białogardu

Jakub Roszkowski [email protected]
Burmistrz Białogardu, Krzysztof Bagiński
Burmistrz Białogardu, Krzysztof Bagiński Archiwum
Wracamy do sprawy odwołanego dyrektora MOPS w Białogardzie. W piątek udało nam się porozmawiać z Andrzejem Olenckim, którego burmistrz chciał zwolnić dyscyplinarnie. Ten nie pozostaje dłużny.

Były dyrektor z ciekawym cv

Były dyrektor z ciekawym cv

To nie pierwsza kierownicza posada Andrzeja Olenckiego, z którą rozstaje się w nieprzyjemnych okolicznościach. Sprawy opisywaliśmy w gazecie.
W 2007 roku został zwolniony przez burmistrza Sławna z funkcji kierownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. To przez śmierć mieszkańca Sławna w jego własnym domu z wycieńczenia. Andrzej Olencki tłumaczył, że MOPS podjął wszelkie próby pomocy człowiekowi, ale ten nie chciał jej przyjąć. Zwolnienie uznał za sprawę polityczną - zmienił się burmistrz Sławna, który chciał zatrudnić kogoś innego - mówił.

Półtoraroczną batalię sądową Olencki przeszedł też wtedy, gdy wcześniej był dyrektorem DPS w Darskowie koło Drawska Pomorskiego. Był oskarżony m.in. o wyłudzanie paczek żywnościowych, bezprawne częstowanie obiadami lekarza. Sąd umorzył postępowanie ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu, a zarzut wyłudzania paczek wykluczył.
(qba)

- Rzeczywiście, burmistrz planował zwolnić mnie dyscyplinarnie, ale tuż przed rozprawą w sądzie pracy doszło do ugody i ostatecznie rozstaliśmy się za porozumieniem stron - wyjaśnia były dyrektor Miejskiego Ośrodka Polityki Społecznej w Białogardzie.

Ta sprawa do dziś budzi jeszcze spore emocje. Przypomnijmy, burmistrz Krzysztof Bagiński, po sześciu miesiącach współpracy, nie przedłużył z Andrzejem Olenckim umowy o pracę, a gdy dowiedział się, że tuż przed odejściem dyrektor przyznał kierownictwu podwyżki, próbował zwolnić go dyscyplinarnie. Złożył też do Regionalnej Komisji Orzekającej o Naruszeniu Dyscypliny Finansów Publicznych zawiadomienie o możliwości naruszenia tej dyscypliny przez Olenckiego.

Nam burmistrz tłumaczył, że został postawiony przez Andrzeja Olenckiego w trud-nej sytuacji - najpierw wytłumaczył pracownikom MOPS, że nie ma pieniędzy na podwyżki, a następnie wszyscy dowiedzieli się, że jednak kierownicy MOPS te podwyżki dostali. Ludzie oburzyli się.

- Podwyżki dałem kierownikom, ponieważ wspierali mnie przy naprawianiu całej tej instytucji, która technicznie była tak naprawdę jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku - tłumaczy nam Andrzej Olencki. - Wypracowaliśmy oszczędności w funduszu płac. Burmistrz polecił jednak te pieniądze przekazać do budżetu miasta. Gdy jednak dostaliśmy podobną kwotę na następny rok, uznałem, że te oszczędności znowu będzie można wypracować i dlatego przyznałem podwyżki. One nie były duże, to kwoty w granicach 200 zł na osobę.

Były dyrektor poinformował nas, że pod koniec września zapadła już decyzja Regionalnej Komisji Orzekającej o Naruszeniu Dyscypliny Finansowej. - Zostałem uniewinniony od jakichkolwiek zarzutów - czyta nam dokumenty.

Sprawa ma jednak dalsze reperkusje. Jak informowaliśmy, od lutego białogardzki MOPS nie ma dyrektora. I nie ma chętnych na to stanowisko. Obowiązki szefa MOPS pełni wicedyrektor.

- To o to stanowisko tak naprawdę był zatarg z burmistrzem - uważa Andrzej Olencki. - Byłem przyjęty na stanowisko dyrektora po wygranym konkursie. Postawiono mi dwa warunki przed podpisaniem umowy: okres próbny na sześć miesięcy oraz utworzenie stanowiska zastępcy dyrektora i przyjęcie na to stanowisko osoby wyznaczonej przez burmistrza na czas nieokreślony. Nigdy wicedyrektora nie było. Od samego więc początku było wiadomo, że zatrudniono mnie tylko po to, żeby móc później wprowadzić swoją osobę.

Odpowiada burmistrz Krzysztof Bagiński: - Olencki zlekceważył polecenie burmistrza zakazujące przyznawania podwyżek komukolwiek. Była bardzo trudna sytuacja tej instytucji, a on naraził ją na poważne problemy finansowe. Kiedy teraz słyszę jego zarzuty, żałuję, że poszedłem na kompromis i rozstałem się z nim za porozumieniem stron. To postępowanie nie fair - podsumowuje.

Jak dodaje burmistrz, po naszej wcześniejszej publikacji o braku chętnych na posadę szefa białogardzkiego MOPS, do miasta dotarło bardzo dużo podań o pracę, więc z wyborem nowego dyrektora nie powinno już być problemów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!