Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były internat w Szczecinku dla niepełnosprawnych

(r)
Utworzenie Zakładu Aktywizacji Osób Niepełnosprawnych to także nadzieja na ocalenie przed dewastacją budynku internatu w szczecineckich Świątkach.
Utworzenie Zakładu Aktywizacji Osób Niepełnosprawnych to także nadzieja na ocalenie przed dewastacją budynku internatu w szczecineckich Świątkach. Rajmund Wełnic
Suszeniem ziół i produkcją rozsad mieliby zajmować niepełnosprawni zatrudnieni przez Zakład Aktywności Zawodowej w Szczecinku. Pod warunkiem, że projekt otrzyma unijne dofinansowanie.

Pomysł nasunął się sam. W Świątkach, nowej dzielnicy Szczecinka, od kilku lat stoi pusty dawny żeński internat dla uczennic pobliskiej szkoły rolniczej. W szczecineckim starostwie, które jest właścicielem budynku, głowiono się co począć z internatami (w Świątkach był jeszcze jeden internat "rolniczaka").Jeden z niemałym trudem udało się w końcu sprzedać. Żeńska bursa nadal jednak niszczała coraz bardziej.

- Uznaliśmy, że warto spróbować zagospodarować internat urządzając w nim Zakład Aktywności Zawodowej dla osób niepełnosprawnych korzystając z funduszy unijnych, jakie ma do dyspozycji Wojewódzki Urząd Pracy z puli na tzw. przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu - mówi starosta szczecinecki Krzysztof Lis. Projekt opiewający na 3,6 mln zł przeszedł już pozytywnie ocenę formalną, bardzo się w Szczecinie spodobał i są ogromne szanse, że dotacja zostanie przyznana już w grudniu.

Za te pieniądze planuje się kapitalny remont mocno już dekapitalizowanego budynku, jego wyposażenie oraz budowę niezbędnej do funkcjonowania ZAZ-u infrastruktury. Powiat dołoży do inwestycji tylko 5 procent jej wartości.

- Założenie jest takie, że pracę ma tu znaleźć 20 osób niepełnosprawnych - mówi K. Lis. - Na dziś w powiecie mamy dwa warsztaty terapii zajęciowej, zakłady pracy chronionej, dom opieki społecznej i cztery środowiskowe domy samopomocy, z których niestety najczęściej uczestnicy zajęć nie mają już dokąd przejść i grozi im, że utkną tam na zawsze. W nowym ZAZ-ie pracowaliby przy suszeniu ziół, produkcji rozsad itp.. Zakład miałby współpracować ze spółką rolną z Juchowa, która prowadzi ekologiczne gospodarstwo w gminie Borne Sulinowo.

Szans, aby taka firma była dochodowa, czy chociażby się sama utrzymała raczej nie ma, szczególnie, że na pięciu pracowników ZAZ-u musi być zatrudniony jeden koordynator. Nie to jednak jest najważniejsze, bo celem projektu jest głównie aktywizacja zawodowa niepełnosprawnych i sprawienie, aby nie czuli na marginesie społeczeństwa. W pierwszym okresie finansowanie zapewnić ma dotacja unijna, później jej działalność dofinansuje Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!