- W rundzie zasadniczej wygraliśmy w Chorzowie, teraz też nam się udało. Wiemy, jak poradzić sobie z Ruchem - powiedział Edward Jankowski, trener Energi AZS. - Męczyliśmy się jednak z rywalkami przez pierwsze 15 minut, potem jakoś to zaskoczyło. Także drugą połowę źle zaczęliśmy, bo dziewczyny nieco odpuściły, wiedząc, że mają 7-bramkową przewagę. Myślały, że już po meczu, a tu trzeba grać do końca. Trzykrotnie graliśmy też w osłabieniu, jedynie we czwórkę na parkiecie. Poza tymi fragmentami, spotkanie było pod kontrolą, z dobrą skutecznością rzutową - podsumował trener.
KPR Ruch Chorzów - Energa AZS Koszalin 25:31 (11:18)
Ruch: Montowska, Ciesiółka - Ważna 10, Jasinowska 6, M. Drażyk 5, Rodak 2, Pieniowska 1, Belmas 1, A. Drażyk, Krzymińska, Masłowska, Doktorczyk.
Energa AZS: Kowalczyk, Prudzienica - Muchocka 9, Kobyłecka 8, Kalska 5, Błaszczyk 3, Stasiak 2, Manoila 2, Chmiel 1, Matuszczyk 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?