Mężczyzna przez kilka dni się ukrywał, ale w czwartek doszło do jego zatrzymania. To 22-letni Kacper S. z Koszalina.
- Usłyszał zarzut dziesięciokrotnego posługiwania się podrobionym dokumentem - informuje Urszula Tartas, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji. - Fałszywą legitymację kontrolera spalił, kiedy o sprawie zrobiło się głośno, ale przyznał się do winy, tłumacząc, że całe życie marzył, by być kontrolerem. Podczas prowadzonych "kontroli" mężczyzna nie wyłudził od nikogo żadnych pieniędzy. Za posługiwanie się podrobionym dokumentem grozi mu jednak do pięciu lat więzienia.
Na nagraniu z autobusowego monitoringu widać, że 22-latek zachowywał się jak profesjonalny kontroler. Wsiadał do autobusu, odbijał wzór kasownika, wyjmował identyfikator i zaczynał sprawdzać bilety. Po zakończonej kontroli podchodził do kierowcy, aby wpisać się na karcie drogowej. W ten właśnie sposób wpadł. Prezes MZK apeluje do pasażerów, by nie dawali kontrolerom pieniędzy bezpośrednio, a wszelkie podejrzenia zgłaszali kierowcom.
- Nasi pracownicy mogą sprawdzić upoważnienie do kontroli i w razie jakichkolwiek wątpliwości odpowiednio zareagują - zapewnia Andrzej Bacławski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?