MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chałupy sprzed stu lat koło Bornego Sulinowa

Rajmund Wełnic
Budowniczowie składają pierwszą z chałup skansenu
Budowniczowie składają pierwszą z chałup skansenu Rajmund Wełnic
Rozłożone na czynniki pierwsze drewniane chałupy z sprzed stu i więcej lat z Rzeszowskiego przyjechał w częściach do Krągów koło Bornego Sulinowa. Tu powstaje z nich żywy skansen.

Z drogi łączącej Krągi z Bornem Sulinowem plac budowy wygląda na razie, jak skład drewna i papy. Ale z chaosu powoli wyłania się już pierwsza z sześciu drewnach chałup, które wkrótce będą tworzyć gospodarstwo Bobrowa Dolina. To pomysł Agnieszki i Romana Szewczyka, właścicieli agorturysycznego przysiółka i włoskiej pizzerii w Bornem Sulinowie. - W mieście zaś, jak wiadomo, obowiązują liczne ograniczenia w prowadzeniu działalności agroturystycznej, chociażby przy hodowli zwierząt, stąd pomysł na wyprowadzkę poza jego granice - mówi pan Roman, który w tym roku świętował także 30-lecie pływania po morzach całego świata. A mimo to swoje miejsce na ziemi znalazł w leśnym miasteczku.

Tu na 1,7-hektarowej działce zaczął się właśnie wyłaniać z ziemi najnowszy projekt państwa Szewczyków. - Rodzina mojej mamy pochodzi z okolic Rzeszowa, odwiedzam tam często wujka, od którego chciałem odkupić drewniany dom - wspomina Roman Szewczyk. Okazało się, że podobnych chałup jest w pobliżu sporo. Dawno już opuszczone przez lokatorów, którzy umarli lub wyprowadzili się do murowanych domów. Budowle liczą sobie wiek, a bywa że i więcej. - Dom, który teraz składamy, ma na jednej z belek wyciętą datę: 1922 rok - pokazuje gospodarz. Może nie są to typowe kurne chaty, w których dym z paleniska uchodził przez otwór w dachu, bo te nowsze jednak kominy miały, ale wygód oferowały niewiele więcej.

Okazało się, że właściciele chętnie pozbywali się chałup, które gdzieś tam niszczały w krzakach. - Można było je otrzymać za darmo, ewentualnie za sporządzenie dokumentacji rozbiórkowej, samą rozbiórkę i posprzątanie terenu - opowiada pan Roman. - Koszty transportu także nie były duże, bo wysyłaliśmy je ładunkami powrotnymi. I tak jedna po drugiej z południowo-wschodnich krańców przywędrowało na Pomorze Zachodnie sześć domów. Najtrudniejszy był ich demontaż. Konstrukcje były już mocno sfatygowane, choć wciąż solidne. Każdą deskę, belkę trzeba było dokładnie oznakować, ponumerować, aby potem trafiła na swoje miejsce.
Chałupy budowano według technologii znanej od stuleci na polskiej wsi. Belki łączono standardowo na tzw. jaskółczy ogon. - Jeden z domów oprócz tego miał takie łączenia ciesielskie na węgle, że był praktycznie nie do rozwalenia, budowano go bez użycia jednego choćby gwoździa, czy kołka - mówi Roman Szewczyk. Chałupy wspierały się zwykle na czterech kamieniach w narożnikach. Podłogę tworzyła ubita glina, klasyczne klepisko, dachy najczęściej kryła strzecha z trzciny. Teraz pod Bornem Sulinowiem odradzają się w nieco unowocześnionej wersji, na fundamentach z cegieł z rozebranej stodoły, choć i dziś to robota bardziej dla cieśli niż dla murarza. Będą też kryte gontem z rozbiórkowego łupka.

Plan jest taki, aby skansen stanął do przyszłego lata. Inwestorzy starają się o dotacje unijne, m.in. na uregulowanie pobliskiej rzeczki, która - opanowana przez rodzinę bobrów budującą na niej tamy - podtapia okoliczne łąki. Oprócz typowej agroturystyki z dojeniem kóz, pieczeniem chleba na zakwasie (receptura w rodzinie przekazywana z pokolenia na pokolenia) i innymi rustykalnymi atrakcjami gospodarze chcą urządzić muzeum polskiej wsi. - Mamy już zgromadzonych sporo sprzętów: krosno, żarna, kieraty, śrutowniki, walce, pralki na korbę, dzwon do prania - mówi Roman Szewczyk. - Planujemy przy ich pomocy urządzić warsztaty pokazujące życie i pracę na dawnej polskiej wsi, dla młodych ludzi to zupełna prehistoria.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!