W piątek do Szpitala Powiatowego w Sławnie przyjęty został 9-miesięczny chłopiec, u którego lekarze zdiagnozowali sepsę. Dziecko przetransportowano do Koszalina na Oddział Intensywnej Terapii Dziecięcej. Niestety na pomoc było za późno. Chłopiec zmarł. Andrzej Melka, ordynator koszalińskiego oddziału tłumaczy: - Niestety u małych dzieci choroba potrafi się rozwijać bardzo szybko i kończyć tak tragicznie jak w tym przypadku. Gdy pacjent do nas dotarł jego stan był już niezwykle poważny.
Ta tragedia wywołała w internecie falę komentarzy i oskarżeń pod adresem lekarza, który rzekomo za późno zdiagnozował sepsę oraz sławieńskiego szpitala.
Arkadiusz Michalak, dyrektor sławieńskiej placówki prosi, by przedwcześnie nie ferować wyroków. - Postępujemy zgodnie z procedurami. Zgłosiliśmy sprawę w sanepidzie. Sprawdzamy szczegółowo przebieg zdarzeń. Czekamy na oficjalne potwierdzenie, że to była sepsa, oraz jakiego typu. Jeśli doszło do zaniedbań, sprawę przekażemy do zbadania prokuraturze - mówi. - Przydarzyła się wielka tragedia.
Sepsa jest rodzajem ciężko przebiegającej reakcji organizmu na zakażenie, które niestety wiąże się z wysoką śmiertelnością. - W tym roku mieliśmy już trzy takie przypadki. Na szczęście w dwóch pozostałych zdążyliśmy na czas - mówi doktor Melka.
Więcej czytaj we wtorek w papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego"
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?