Pierwszy raz o tym, że Związkowiec ma zostać rozebrany pisaliśmy rok temu. Właściciele terenu, na którym stoi 34-metrowy budynek, już dwukrotnie składali wniosek o pozwolenie na rozbiórkę. W lutym ratusz się zgodził, zanim jednak decyzja się uprawomocniła sprawy się skomplikowały.
Po pierwsze sąsiedzi, ze wspólnoty mieszkaniowej przy ulicy Matejki, odwołali się do wojewody zachodniopomorskiego argumentując, że boją się, iż rozbiórka nie będzie bezpieczna. Ponadto właściciele zdecydowali się już zacząć prace — to skończyło się w prokuraturze, która prowadzi sprawę pod kątem sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia powszechnie niebezpiecznego.
Wojewoda zachodniopomorski uchylił decyzję o zgodzie na rozbiórkę, powołując się m.in. na toczące się postępowanie prokuratorskie. Firma BS Invest, nie odwołała się do sądu od decyzji wojewody, wybrała inną drogę — ponownie wystąpiła z wnioskiem o zgodę na rozbiórkę.
Agnieszka Grodzka, rzecznik koszalińskiego ratusza, zdradza, że wniosek złożony przez firmę zawierał braki formalne.
- Do tego zmienił się stan faktyczny — przy Związkowcu były wykonywane prace, część w trybie awaryjnym, część bez pozwolenia — mówi.
Urząd chce dodatkowych ekspertyz. Dał właścicielom czas na uzupełnienie wniosku do 17 czerwca. Potem, po przeanalizowaniu dokumentów, urzędnicy podejmą decyzję. Od tej decyzji sąsiedzi oczywiście będą mogli się odwołać do wojewody.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/7.webp)
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?