Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz droższe paliwa w Koszalinie i regionie [wideo, sonda]

Jakub Roszkowski
- Ja sądzę, że to dopiero początek podwyżek - mówił nam  Adam Rynkiewicz.
- Ja sądzę, że to dopiero początek podwyżek - mówił nam Adam Rynkiewicz. Radosław Brzostek
Czarny wtorek na stacjach paliw w Koszalinie. W jeden dzień benzyna podrożała o nawet 15 groszy na litrze i jest najdroższa w kraju. Powód? Na wczasowiczach trzeba przecież zarobić. W Słupsku było o 25 - 30 groszy taniej.

- O, nawet nie zauważyłem tej podwyżki. A rzeczywiście, jest duża - komentował wczoraj na stacji Orlen w Koszalinie Romuald Pakulski. Tankował wóz dostawczy. Lał olej napędowy, a to paliwo i tak nie było jeszcze najdroższe. Podrożało tylko o kilka groszy. Benzyna Pb95 była już jednak wczoraj droższa nawet o 15 groszy na litrze niż jeszcze w poniedziałek i kosztowała 5,57 złotego.

- Długi weekend przed nami, zaraz wakacje, sporo wczasowiczów przyjedzie, no to strzelili cenami - zauważył Piotr Krawiec, kolejny z kierowców, z którymi wczoraj rozmawialiśmy.

- Ja sądzę, że to dopiero początek podwyżek - dodawał Adam Rynkiewicz, tankował bezołowiową. - Najgorsze jest to, że z jeżdżenia zrezygnować nie można. Tankować, nawet drożyznę, jesteśmy zmuszeni.

Wczorajsze cenniki na stacjach w Koszalinie mogły naprawdę przerazić. Zwłaszcza tych, którzy miasto tylko odwiedzili. Bo na przykład w Poznaniu, na stacji Shell, benzynę Pb95 sprzedawali po 5,25 zł za litr. To aż o 30 groszy mniej niż na stacjach Shell w Koszalinie. Tam jednak ceny mieli jeszcze sprzed podwyżki. A ta - jak usłyszeliśmy w podpoznańskim Gołuchowie, na stacji Lotos, oraz na stacji Lukoil w samym Poznaniu - już na wielu dystrybutorach została jednak wprowadzona. Tutaj więc, po podwyżce, Pb95 sprzedawali po 5,44 zł za litr, a ON po 5,33 złotego. To jednak i tak o 13 groszy mniej niż w Koszalinie.

U nas nawet tania z założenia stacja MZK przy ul. Władysława IV oraz Bliska przy ul. Młyńskiej sprzedawały benzynę bezołowiową Pb95 po 5,50 zł za litr (to jeszcze o 6 groszy więcej niż w Poznaniu), a olej napędowy po 5,41 zł (8 groszy więcej niż w Poznaniu). W Słupsku, 65 kilometrów od Koszalina, te paliwa mieli też tańsze i to nawet o 30 groszy na litrze. - W tej chwili benzynę mamy po 5,28 zł, olej po 5,27 zł za litr - słyszymy na słupskiej stacji Rolmasz. - Gdzie indziej jest najwyżej 2 - 3 grosze drożej - powiedział nam pracownik stacji.

Urszula Cieślak z biura Reflex w Łodzi, monitorującego rynek paliw w Polsce, podwyżkami cen benzyny w całym kraju nie jest zaskoczona, choć wysokimi cenami w Koszalinie już tak. - Sytuacja jest następująca: po pierwsze osłabiła się nieco złotówka, a po drugie zapanował niepokój na Bliskim Wschodzie. Inwestorzy zawsze wtedy reagują nerwowo. Pojawia się ryzyko wstrzymania dostaw ropy i dlatego ceny rosną. Ale naszym zdaniem ta podwyżka już się wyczerpała. Innymi słowy, dalszego wzrostu cen paliw już być nie powinno. Co do miejscowości nadmorskich, to niestety, ale tam ceny zawsze są wyższe. Wzrasta popyt, wiele stacji żyje z turystów. Choć rzeczywiście, 5,57 zł za litr bezołowiowej to bardzo dużo. W czerwcu ubiegłego roku średnia cena Pb95 w zachodniopomorskim była niższa o 11 groszy - sprawdziła dane nasza rozmówczyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!