To już czwarty Cultstyle, czyli spotkanie miłośników czterech kółek. Ale nie zwykłych fordów i fiatów, ale aut stylowych, klasyków i przerobionych. Takich, jak niepozorny volkswagen golf II, który krył pod maską 600-konny silnik. "Potwór" w wyścigu na ¼ mili zostawiał za sobą zdumionych rywali i swąd palonych opon. Monstrum.
Organizatorzy zdecydowali się w tym roku nieco zmienić formułę spotkań. To coraz bardziej impreza zamknięta, dla prawdziwych pasjonatów. Cena wejściówki (20 zł osoby) na pewno wielu przygodnych gapiów odstraszała.
Napisać, że na zlot zjechały samochody byłoby nietaktem.
To prawdziwe cudeńka na czterech kołach, prawdziwe powody do dumy ich właścicieli. Wymuskane, tunningowane, przerobione i zachowane w oryginalnym stanie mimo kilkudziesięciu lat i setek tysięcy kilometrów na liczniku. To nie żadne wozidła do przemieszczania się z punktu A do punktu B. Przez 3 dni można im było się przyjrzeć z bliska, a nawet nimi się przejechać.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?