Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąb był za twardy. Darzbór Szczecinek - Dąb Dębno 1:3

Jacek Wójcik [email protected]
Piłkarze Darzboru (niebieskie koszulki) nadal czekają na pierwsze punkty w sezonie.
Piłkarze Darzboru (niebieskie koszulki) nadal czekają na pierwsze punkty w sezonie. Rajmund Wełnic
Darzbór Szczecinek - Dąb Dębno 1:3 (1:0). Nadal bez zdobytych punktów pozostają piłkarze beniaminka ze Szczecinka.

W 6. kolejce zespół Krzysztofa Bernatka uległ spadkowiczowi z III ligi, Dębowi Dębno, pomimo prowadzenia do przerwy 1:0.

- Z drużyn, które przyjeżdżały do Szczecinka, Dąb to z pewnością najbardziej poukładany zespół. Na ich tle zagraliśmy niezły mecz i myślę, że w miarę możliwości przeciwstawialiśmy się gościom. Z postawy chłopaków jestem zadowolony, z wyniku nie - powiedział K. Bernatek.

W pierwszej połowie obie drużyny miały po kilka sytuacji podbramkowych. Darzbór kilka razy z opresji ratował bramkarz Dawid Dykas, bądź brak dokładności napastników z Dębna. Ze strony gospodarzy trzy okazje na zdobycie bramki miał Robert Siemaszko, a jedną Maciej Szydlak. Siemaszko po rozegraniu zespołowej akcji pomylił się o pół metra. Z kolei Szydlak po prostopadłym podaniu od Wojciecha Rubaszniaka, wychodził sam na sam z bramkarzem, ale pogubił się i wracający obrońcy zdołali wybić mu piłkę.

W 25. min szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. Siemaszko otrzymał podanie z rzutu wolnego z boku boiska od Rubaszniaka. Przyjął piłkę na lewą nogę, a za moment prawą oddał celny strzał.

Z prowadzenia Darzbór ciszył się niespełna pól godziny. W 53. min po rzucie rożnym gospodarze nadziali się na kontrę. Goście wyszli w przewadze liczebnej, a akcję zakończył celnym strzałem Damian Kuśnierczak. Dwanaście minut później Dąb był już na prowadzeniu. Tym razem miejscowi zanotowali stratę w środku pola i Łukasz Gryciak strzałem w krótki róg pokonał Dykasa. Wygraną zespół z Dębna przypieczętował w 83. min, po kolejnej kontrze.

- To była konsekwencja odkrycia się przez nas. Nie mieliśmy czego bronić i trzeba było podejmować ryzyko - tłumaczy Bernatek. Jego zespół w drugiej części nie dochodził już do takich sytuacji jak przed przerwą. Były 2-3 strzały i kilka rzutów rożnych, ale bez większego zagrożenia dla bramki gości.

Darzbór Szczecinek - Dąb Dębno 1:3 (1:0)
1:0 Siemaszko (25.), 1:1 Kuśnierczak (53.), 1:2 Gryciak (65.), 1:3 J. Gluza (83.).

Żółta kartka: Szydlak.
Darzbór: Dykas - Turski, Kusiak, Bernatek, Paczek (60. Kozanecki), Ludwiczak (46. Sz. Góra), Kaczmarek, Rubaszniak, Szydlak, Siemaszko, Dobrosielski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!