Darmowa kontrola aut w Politechnice Koszalińskiej [wideo]

Chętni mogli sprawdzić poziom emisji spalin oraz hałasu. Diagnostyka była prowadzona za darmo. O przedsięwzięciu rozmawiamy z prof. dr hab. inż. Tomaszem Heese, kierownikiem Katedry Biologii Środowiskowej.

- Skąd pomysł na tego rodzaju akcję?
- Chcieliśmy znaleźć sposób na obchody Światowego Dnia Ochrony Środowiska, trochę na wzór Godziny dla Ziemi. W tym roku zwracamy uwagę na hałas i spaliny. Praktycznie nasz region predestynuje do rozwoju specjalizacji związanej z biogospodarką, co jest możliwe właśnie przez ochronę środowiska. A wysokie standardy jakości wody, powietrza, to wszystko przekłada się na poziom naszego życia. Jeżeli chcemy zadbać o nasz region, to też musimy zwrócić uwagę na nasze auta. Powinniśmy poszukiwać innych rozwiązań - pojazdy o napędzie elektrycznym, rowery, komunikacja miejska; to wszystko mniej psuje powietrze niż samochody.

- Samochody elektryczne to nasza przyszłość?
- W centrach miast, małe minibusy transportowe to najbliższa przyszłość. Próby wprowadzenia pojazdów hybrydowych - przy zwiększonej możliwości do ładowania akumulatorów, to na pewno niedaleka przyszłość. Samochody elektryczne mogą osiągać prędkość podobną do benzynowych, a pewno są bardziej ciche i mniej szkodliwe.

- Godzina dla Ziemi, Godzina dla Środowiska - takie symboliczne akcje mają sens?
- Oczywiście. Gdybyśmy raz w tygodniu pomyśleli o środowisku, by wyłączyć silnik na światłach, na przejeździe kolejowym, to łatwo sobie wyobrazić, że udałoby się w ten sposób zaoszczędzić kilkadziesiąt, czy kilkaset litrów powietrza. Na przyszły rok zaplanujemy podobną akcję, choć dziś nie wiem, czy skupimy się na gospodarce odpadami, czy na wodzie. Ale taka tradycja zapewne zostanie dobrze odebrana. Bo nawet jeżeli ktoś nie znalazł dziś czasu, by do nas przyjechać i sprawdzić swoje auto, to gdzieś o tej akcji usłyszy, przeczyta w gazecie i zwróci uwagę na problem.