Dentystyczne odpady we wsi w gminie Czaplinek? Oburzeni mieszkańcy protestują

Pławno, niewielka wieś rozciągnięta wzdłuż drogi łączącej Czaplinek z Mirosławcem. Cisza, spokój. Wokół pola, lasy i jeziora. Serce Pojezierza Drawskiego.

- W poniedziałek, 20 marca, nieoficjalnie, bo nikt z urzędu mnie nie poinformował jako sołtysa, dowiedziałem się, że burmistrz Czaplinka wydał kilka dni temu obwieszczenie zawiadamiające o konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. Chodzi o planowane przedsięwzięcie, czyli budowę magazynu odpadów zużytych filtrów z separatorów amalgamatu dentystycznego - mówi Paweł Wojtowicz, sołtys Pławna.

- Nogi się pode mną ugięły. Bo to się w głowie nie mieści, aby w miejscu turystycznym ulokować taki magazyn!

Sołtys ustalił, że plany inwestycyjne ma jakaś firma, która miała wydzierżawić teren dawnej gorzelni w Pławnie. - Projekt zakłada postawienie dwóch hangarów, w których miałyby być przechowywane te odpady - mówi Paweł Wójtowicz. Dodaje, że on i inni mieszkańcy boją się zanieczyszczenia środowiska i tego, że w przyszłości na miejscu odpady mogą być utylizowane.

- 80 metrów od tego miejsca jest ujęcie wody, działki w okolicy kupują ludzie z całej Polski przyciągnięci właśnie nieskażoną przyrodą - zauważa.

Nasz rozmówca nie kryje także oburzenia, że o całej sprawie dowiedział się swoimi ścieżkami.

- Ponoć obwieszczenie burmistrza wisiało na tablicy w ratuszu, ale w samym Pławnie mamy trzy gabloty, do których jako sołtys otrzymuję do wywieszenia z urzędu różne, często mało istotne komunikaty i ogłoszenia, a o tak ważnej sprawie nic. Tak samo nic nie wiedzą sąsiedzi planowanego magazynu, a przecież informuje się ich, gdy ktoś obok stawia przysłowiowy garaż - słyszymy od Pawła Wojtowicza. Ujawnia też, że odbył już spotkanie z burmistrzem i usłyszał, że na tym etapie nie ma potrzeby zawiadamiania każdego z mieszkańców.

Z obwieszczenia wynika, że Wody Polskie i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydały opinie, iż planowany magazyn nie wymaga przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. Zupełnie inaczej niż drawski sanepid, który - właśnie z uwagi na bliskość ujęcia wody - uznał, że raport środowiskowy jest konieczny. Takie też stanowisko ma burmistrz Czaplinka, który stwierdził, że taka ocena musi być przeprowadzona.

- Na gorąco mogę powiedzieć, że sprawa wydaje się nieaktualna. Skontaktowaliśmy się pilnie z właścicielem firmy, który powiedział, że wycofuje się ze swoich planów dotyczących Pławna - mówi burmistrz Czaplinka Marcin Naruszewicz.

- Teraz czekamy na oficjalne pismo i wycofanie wniosków z różnych instytucji.

Burmistrz zapewnia, że także i on jest przeciwny lokalizacji w otulinie Drawskiego Parku Krajobrazowego magazynu odpadów zużytych filtrów z separatorów amalgamatu.

- Nie wyobrażam sobie tego i na pewno jako gmina bylibyśmy przeciwni takiej inwestycji - podkreśla.

- Jako samorząd nie możemy jednak nie rozpocząć urzędowych procedur, gdy wniosek wpływa, co nie oznacza, że na kolejnych etapach nie składalibyśmy sprzeciwu.

Marcin Naruszewicz zapewnia, że na tym etapie nie było konieczności zawiadamiania mieszkańców i sołtysa i gdyby sprawa doszła do momentu konsultacji społecznych, na pewno wszyscy zainteresowani dowiedzieliby się o tym odpowiednio wcześnie.

- Co nie znaczy, iż z uwagi na wagę sprawy nie należało tego zrobić. Zwróciłem już uwagę odpowiedzialnym urzędnikom, że należało - mówi burmistrz Czaplinka.

Mieszkańcy Pławna nie zamierzają jednak czekać. Już napisali protest przeciwko planom budowy magazynu.

- Każdy mieszkaniec dostanie kopię, którą będzie mógł podpisać i dostarczyć burmistrzowi - mówi sołtys Paweł Wojtowicz.

Amalgamat to niestosowana od wielu lat substancja do wypełniania ubytków w zębach, bardzo trwała, ale z uwagi na domieszkę rtęci od lat zakazana - mówi proszący o zachowanie anonimowości dentysta ze Szczecinka.

- Nie wiem więc, skąd miałyby pochodzić filtry z separatorów amalgamatu, być może z jakichś dawnych magazynów, które ktoś próbuje teraz opróżnić?

Zgodnie z unijnymi przepisami wypełnienia amalgamatowe powinno się zaprzestać stosować do roku 2030, ale już teraz nie używa się ich do leczenia dzieci i kobiet w ciąży oraz matek karmiących. Od kilku lat stomatolodzy muszą też mieć w swoich gabinetach separatory rtęci oddzielające jej cząsteczki i inne szkodliwe substancje, tak aby nie dostały się do kanalizacji. Filtry z nich mogą odbierać tylko wyspecjalizowane firmy zajmujące się ich utylizacją.

Wieczorem w środę (22 marca) napłynęły dobre wieści dla mieszkańców Pławna i okolic. Pełnomocnik inwestora złożył w czaplineckim ratuszu pismo, w którym wnosi o umorzenie postępowania administracyjnego i procedowania uzyskania decyzji środowiskowych.