Dotacja na likwidację kominów w Szczecinku

Na ankietę rozpisaną przez szczecinecki ratusz odpowiedzieli w sumie zarządcy i właściciele 59 budynków, w większości wielorodzinnych, ale także domków. Zdecydowaną większość stanowią stare kamienice, którymi administruje Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. To tam najczęściej wciąż mieszkania ogrzewają piece kaflowe opalane węglem, drewnem i - niestety - także różnymi śmieciami. Tzw. emisja niska, czyli to co wydobywa się z kominów, w dużej części odpowiada za kiepską jakość powierza nad Szczecinkiem.

Pieniądze na inwestycje pochodzą z programu Kawka. To aż 400 milionów złotych, jakie mają narodowy i wojewódzkie fundusze ochrony środowiska na zadania z zakresu ograniczenia niskiej emisji. Do programu kwalifikują się miasta, w których przekroczono normy zawartości pyłu zawieszonego w powietrzu. A Szczecinek takim miastem jest, a jako jedną z przyczyn zanieczyszczenia w programie ochrony powietrza wskazano właśnie niską emisję.

Bezzwrotne dotacje będą udzielane przez wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Kwota dofinansowania wyniesie do 55 procent kosztów kwalifikowanych, z czego połowę pieniędzy wykłada NFOŚ. Dofinansowane zostaną przedsięwzięcia zlokalizowane na obszarze miasta powyżej 10 tysięcy mieszkańców. W ramach tego programu samorządy przez kolejne trzy lata będą mogły ubiegać się o wsparcie.

- Informację o tym, z otrzymamy pieniądze będzie do końca roku, umowę podpiszemy już zapewne na początku przyszłego tak, aby wydać je do końca czerwca i móc ubiegać się o dotacje z kolejnych rozdań - mówi Wojciech Smolarski, szef referatu ochrony środowiska Urzędu Miasta w Szczecinku. W sumie miasto może otrzymać dotację na inwestycje warte około 4,5 miliona złotych.

Szczecinek ma więc spore szanse, aby dotacje otrzymać. Zakres prac, na jakie można dostać dotację jest szeroki. W Szczecinku najczęściej dotyczy on likwidacji piecy, modernizację wewnętrznych instalacji centralnego ogrzewania oraz podłączenie budynków lub lokali do miejskiej sieci ciepłowniczej. W praktyce - po przyznaniu dotacji - miasto będzie dopłacało mieszkańcom, którzy zdecydują się na przykład na likwidację starego, nieekologicznego pieca i podłączenie się do sieci grzewczej.