Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dożynki Gminy Bytów z przytupem. "Czy zostaniesz moją żoną?"

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Tak udanych dożynek mogłaby pozazdrościć Grzmiącej koło Bytowa niemal każda wieś w Polsce. Sołtys wraz z mieszkańcami spisali się na medal.
Tak udanych dożynek mogłaby pozazdrościć Grzmiącej koło Bytowa niemal każda wieś w Polsce. Sołtys wraz z mieszkańcami spisali się na medal. Sylwia Lis
Tak udanych dożynek mogłaby pozazdrościć Grzmiącej koło Bytowa niemal każda wieś w Polsce. Sołtys wraz z mieszkańcami spisali się na medal.

Dziś (27.08) wszystkie drogi prowadzą do Grzmiącej. W tej niewielkiej miejscowości pod Bytowem odbywają się Dożynki Gminy Bytów. Sołectwo po raz pierwszy jest gospodarzem święta plonów. Od samego wjazdu do miejscowości gości witają przepiękne dekoracje. Widać, że rolnicy włożyli ogrom pracy w ich przygotowanie.

od 16 lat

Barwny korowód dożynkowy

Tuż po godzinie 13 barwny korowód dożynkowy z orkiestrą przeszedł na boisko przy świetlicy. Tu odbyła się msza święta polowa oraz poświęcenie chleba z tegorocznych plonów.
- To święto dziękczynienia i radości - mówił Waldemar Wałdoch, sołtys Grzmiącej, który po ojcu Stefanie przejął stery we wsi. - Dożynki to jedno z najpiękniejszych dni w roku dla każdego rolnika. To radość i odpoczynek po ciężkiej pracy. To najpiękniejsza nagroda i najstarsza tradycja. Podziękowanie i radość z zebranych plonów. Dzisiaj mamy okazję podziękować za wielki trud, wysiłek i zaangażowanie jakie wkładamy w swoją pracę na roli.

Starostowie dożynek Beata Dąbrowska i Jurek Pałasz przekazali burmistrzowi Ryszardowi Sylce chleb. Przyjmując chleb, burmistrz podziękował i wyraził uznanie rolnikom za trud i całoroczną pracę. Pokroił bochenek i rozdał wszystkim zebranym.

Tegoroczny starosta dożynek u boku dziadków uczył się bycia rolnikiem i pokochał ziemię w Grzmiącej. - Bo tu woda smakuje inaczej, bo wiatr jakoś bardziej chłodzi, mokre od potu czoło, bo praca w polu ciężka i wymagająca - przekonywał starosta. - Nie ma niedzieli i świąt, świętem są żniwa. Dzięki tej pracy mamy wszystko.
W 1997 roku pan Jurek odziedziczył gospodarstwo po swoich dziadkach Irenie i Pawle Literskich z areałem 24 hektarów. Dziś wraz z panią Beatą gospodarują na 35 hektarach, prowadzą produkcję roślinno-zwierzęcą, uprawiają kukurydzę i trawy. W 2014 roku wybudowali nowoczesną oborę na 44 stanowiska krów mlecznych.

Starosta oświadczył się!

W pewnym momencie na scenie pojawił się pan Jurek, starosta dożynek i zaskoczył wszystkich gości, a najbardziej swoją partnerkę Beatę.
- Stanąłem tu w prywatnej sprawie, myślę, że na mnie jest już pora - mówił wzruszony pan Jurek patrząc na swoją partnerkę. - Czy wyjdziesz za mnie? Oczywiście oświadczyny zostały przyjęte. Pani Beata była bardzo zaskoczona, nie podejrzewała, że jej partner ma zamiar oświadczyć się przy tak licznie zgromadzonych gościach, których z resztą zaprosił na ślub.

Grzmiąca zaskoczyła

Trzeba przyznać, że mieszkańcy włożyli całe serca w przygotowanie tego święta. I spisali się na metal. Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik.

- Przygotowania do dożynek trwały od kilku tygodni, ale te ostatnie dni były bardzo pracowite - przyznał Waldemar Wałdoch - Dziękuję mieszkańcom za to, że wszyscy tak mocno zaangażowali się w przygotowanie tego święta.
A Piotr Zielonka, mieszkaniec Grzmiącej, członek rady sołeckiej, a także myśliwy, który na tę uroczystość przygotował pieczonego dzika dodał: tak naprawdę to dziś mamy dwa święta, dożynki i święto naszej miejscowości - mówił i przytoczył anegdotę. - Od wielu dni przyjeżdżają do nas całe tłumy, samochodami, motocyklami, biegacze, a nawet wrotkarze. Wszyscy robią sobie zdjęcia przy naszych humorystycznych dekoracjach, podziwiają niezwykłą scenerię. Mówią, że naprawę tych elementów jest dużo, że wszystko jest piękne. Ja uważam, że mogłoby tego być znacznie więcej, ale z jednego powodu nie ma. Bo po prostu w całej Grzmiącej zabrakło już miejsca. Kilka dni temu, gdy tej dekoracji było naprawdę bardzo dużo, zadzwonił Waldek z prośbą, że potrzebuje kosza podnośnikowego. Moja żona spojrzała na mnie z przerażeniem i powiedziała: Waldek będzie nam kazał robić coś jeszcze na dachu!

Dożynki w Grzmiącej wciąż trwają. Wieczorem zaplanowano zabawę taneczną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dożynki Gminy Bytów z przytupem. "Czy zostaniesz moją żoną?" - Głos Pomorza