Dożynkowa zabawa w Ustroniu Morskim

Uroczystości rozpoczęła msza w kościele parafialnym i przejazd (przy akompaniamencie orkiestry dętej "Morka") barwnego korowodu na stadion przy ulicy Wojska Polskiego, gdzie przybyłych powitał wójt gminy, Jerzy Kołakowski oraz wiceprzewodniczący rady gminy, Andrzej Basarab. Wśród zaproszonych gości znaleźli się między innymi kołobrzescy posłowie, Marek Hok i Czesław Hoc, starosta oraz wicestarosta kołobrzeski, Tomasz Tamborski i Mirosław Tessikowski, a także wójt zaprzyjaźnionej gminy Dygowo, Marek Zawadzki.

Starostami tegorocznych dożynek byli gospodarze z Kukini, Danuta i Bogusław Skowrońscy, którzy razem z wójtem częstowali zgromadzonych chlebem z tegorocznych żniw. Dożynki były również okazją do nagrodzenia dyplomami i talonami na paliwo wyróżniających się rolników z gminy Ustronie Morskie: Stanisława Marciniaka, Kazimierza Korolewicza, Stanisława Trzeszczkowskiego, Macieja Makowskiego, Krystyny Borowskiej, Krzysztofa Szydłowskiego, Ryszarda Ziółkowskiego, Krystyny Kosz, Bogdana Nowaczyka, Jana Holtza i Eugeniusza Bączkowskiego.

Wójt Jerzy Kołakowski rozdał także kolejną porcję pierścieni herbowych dla zasłużonych obywateli gminy. Otrzymali je tym razem radni Mirosław Szymanek i Marek Iwańczyk, sołtys Ustronia Morskiego, Julian Rosiński oraz Lena Jastrzębska, sołtys Gwizdu. Honorowy pierścień w imieniu zmarłego niedawno ojca Michała, odebrał radny Andrzej Basarab.

Wyróżniono również Edwarda Maltazara, malarza amatora z Ustronia Morskiego, a nagrodę za pierwsze miejsce w konkursie kwiatowym odebrała Elżbieta Winiecka z ulicy Wiejskiej.

Tegoroczne święto plonów uświetniły występy "Kurnej Chaty", nowego projektu Janka Sokolnickiego z Gminnego Ośrodka Kultury oraz zespołu ludowego "Dygowianki". Po nich pracownicy Urzędu Gminy, Ośrodka Kultury i Biblioteki przestawili w ramach Narodowego Programu Czytania fragment "Zemsty" Aleksandra Fredry. Gmina pochwaliła się również swoimi młodymi talentami, zespołami tanecznymi "Flou" i "Jantar".

Nie zabrakło również gier, konkursów, koncertów muzycznych, zabawy tanecznej oraz okazjonalnych i gastronomicznych stoisk. Szczególnym powodzeniem cieszyła się darmowa grochówka i bigos z polowej kuchni, do której ustawiła się tasiemcowa kolejka, a stojący mogli przypomnieć sobie czasy PRL-u. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się sołeckie wypieki.

Publiczność dopisała. Dożynkom dodatkowo sprzyjała wyjątkowo słoneczna i ciepła aura. Całość imprezy brawurowo poprowadził Kamil Lepa z wydziału promocji tutejszego Urzędu Gminy.