MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drawa Drawsko Pomorskie - Gwardia Koszalin 1:0 [zdjęcia, wideo]

Dawid Jaśkiewicz
W starciu Drawy Drawsko Pomorskie i Gwardii Koszalin nie brakowało twardej walki.
W starciu Drawy Drawsko Pomorskie i Gwardii Koszalin nie brakowało twardej walki. Dawid Jaśkiewicz
W pierwszym meczu rundy wiosennej w Bałtyckiej trzeciej lidze, Drawa Drawsko Pomorskie pokonała na swoim boisku Gwardię Koszalin 1:0. Gospodarze przystąpili do tego spotkania po olbrzymich zawirowaniach organizacyjno-kadrowych. Mimo znacznego osłabienia, podopieczni Łukasza Woźniaka pozostawili na murawie serce i zdrowie, choć w strzeleniu zwycięskiego gola, wydatnie pomogli im gwardziści. W pierwszych minutach pojedynku żadnej ze stron nie udało się przejąć zdecydowanej inicjatywy. Na bramkę Sebastiana Fabiańskiego groźnie uderzali Grzegorz Magnuski i Marek Hermanowicz. Zespół z Koszalina odpowiedział akcją Norberta Neumanna oraz strzałami Fabiana Słowińskiego i Ryukiego Kozawy. Dwukrotnie lewym skrzydłem urwał się Jakub Zejglic, lecz zamiast szukać indywidualnego wykończenia akcji, niecelnie podawał do swoich partnerów. Losy meczu rozstrzygnęły się w 34 minucie. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, pomiędzy Szymon Chaciem i wychodzącym z bramki Sebastianem Fabiańskim zabrakło porozumienia, a pierwszy z wymienionych głową posłał piłkę do własnej siatki. Gwardziści rozpoczęli drugą połowę od zdecydowanych ataków. Pod bramką strzeżoną przez Grzegorza Otockiego często dochodziło do ostrych spięć, lecz bez efektu w postaci wyrównującego gola. Po pięciu minutach naporu gra koszalińskiej drużyny ponownie uległa spowolnieniu, co było tylko wodą na młyn dla prowadzących gospodarzy. Strzałem z dystansu Otockiego próbował zaskoczyć Maciej Stańczyk, lecz bramkarz miejscowych z trudem odbił futbolówkę. Ostatnie minuty spotkania przyniosły ogromne emocje. Goście dążyli do strzelenia upragnionej bramki, a Drawa szybkimi kontrami szukała swojej szansy na zadanie decydującego ciosu. Groźnie strzelali Łukasz Kondraciuk oraz Mateusz Owedyk. W ostatnich sekundach na bramkę gospodarzy dwukrotnie strzelał Ryuki Kozawa, lecz żadna z prób nie znalazła drogi do siatki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!