Podczas największych sztormów poziom morza sięgał nawet 670 cm. Tak było choćby w 2017 roku, gdy wiał huragan Axel. Tymczasem ostatniej nocy - z środy na czwartek - tuż po godzinie 22, urządzenia pomiarowe odnotowały wyjątkowo niski stan morza, bo jedynie 424 cm na wybrzeżu darłowskim, a tendencja była malejąca.
- Wiało z lądu, więc woda została „przepchana” w stronę Szwecji. Rzeczywiście można było prawie dojść suchą stopą do końca falochronów. Dawno już tak nie mieliśmy. W Kołobrzegu można było po piasku dojść niemal do końca molo. Ale proszę jednak zauważyć, że już z rana zaczęło wiać od morza, więc poziom Bałtyku u nas zaczął się podnosić. I to bardzo szybko. Nawet o metr w ciągu tych kilku, kilkunastu godzin – zauważają rybacy z Mielna.
Ich spostrzeżenia potwierdza Krzysztof Ścibor, szef Biura Prognoz Calvus.
- Wiało z południa, teraz wieje z południowego zachodu, ale na weekend prognozowany jest wiatr z północy, więc poziom Bałtyku na polskim wybrzeżu teraz będzie rósł. Przed nami ochłodzenie, w nocy mróz do minus 2 stopni Celsjusza, w dzień maksymalnie 2 stopnie powyżej zera. Tak będzie też w przyszłym tygodniu. Codziennie może też lekko poprószyć śnieg – kończy synoptyk.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?