Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzik zaatakował w Białogardzie!!! Mieszkaniec przeżył chwile grozy [zobacz zdjęcia]

Grzegorz Galant
W ostatnim czasie mieszkańcy Białogardu czuli się zagrożeni z powodu dzika, który pojawiał się w różnych częściach miasta. Wielokrotnie w tej sprawie interweniowała policja. W czwartek jednak doszło do pierwszego ataku na terenie miasta. Nasz Czytelnik Pan Maciej, który wyszedł z psem na spacer przeżył chwilę grozy, gdy dzik zaatakował jego psa. Zwierzę odniosło kilka dotkliwych ran. Pies trafił do weterynarza, znów interweniowała policja. O sprawie natychmiast został poinformowany burmistrz Białogardu Krzysztof Bagiński, który zapewnił nas w rozmowie telefonicznej że w dniu jutrzejszym białogardzki starosta wyda decyzję o odłowieniu niebezpiecznego dzika. Dziś, po wieczornej rozmowie burmistrza Białogardu ze starostą powiatu białogardzkiego, zapadła decyzja, że dzik, który od kilku dni grasuje w okolicach ul. Zapolskiej i Piłsudskiego, zostanie jednak odłowiony.Decyzja starosty o odłowieniu dzika ma zapaść jutro rano. - Po wydaniu tej decyzji natychmiast podejmiemy kroki zmierzające do wybrania firmy, która dokona tego odłowienia. Liczę, że nastąpi to jeszcze w piątek - zapowiedział burmistrz Białogardu Krzysztof Bagiński.Mieszkańcy już od kilku dni alarmują, że zwierzę podchodzi pod zabudowania. Istnieje więc niebezpieczeństwo, że zaatakuje ludzi. Tym razem dzik rzeczywiście znalazł się już blisko boiska dla uczniów. Decyzja - o odłowienia - musiała więc zapaść. Jak ustaliliśmy, dzik zaczął przychodzić w okolice ul. Piłsudskiego w momencie, gdy ktoś wyrzucił tu duże ilości nieco podgniłej marchewki. Zwierzę zaczęło się więc tutaj po prostu stołować... Zobacz także: Dziki w Koszalinie
W ostatnim czasie mieszkańcy Białogardu czuli się zagrożeni z powodu dzika, który pojawiał się w różnych częściach miasta. Wielokrotnie w tej sprawie interweniowała policja. W czwartek jednak doszło do pierwszego ataku na terenie miasta. Nasz Czytelnik Pan Maciej, który wyszedł z psem na spacer przeżył chwilę grozy, gdy dzik zaatakował jego psa. Zwierzę odniosło kilka dotkliwych ran. Pies trafił do weterynarza, znów interweniowała policja. O sprawie natychmiast został poinformowany burmistrz Białogardu Krzysztof Bagiński, który zapewnił nas w rozmowie telefonicznej że w dniu jutrzejszym białogardzki starosta wyda decyzję o odłowieniu niebezpiecznego dzika. Dziś, po wieczornej rozmowie burmistrza Białogardu ze starostą powiatu białogardzkiego, zapadła decyzja, że dzik, który od kilku dni grasuje w okolicach ul. Zapolskiej i Piłsudskiego, zostanie jednak odłowiony.Decyzja starosty o odłowieniu dzika ma zapaść jutro rano. - Po wydaniu tej decyzji natychmiast podejmiemy kroki zmierzające do wybrania firmy, która dokona tego odłowienia. Liczę, że nastąpi to jeszcze w piątek - zapowiedział burmistrz Białogardu Krzysztof Bagiński.Mieszkańcy już od kilku dni alarmują, że zwierzę podchodzi pod zabudowania. Istnieje więc niebezpieczeństwo, że zaatakuje ludzi. Tym razem dzik rzeczywiście znalazł się już blisko boiska dla uczniów. Decyzja - o odłowienia - musiała więc zapaść. Jak ustaliliśmy, dzik zaczął przychodzić w okolice ul. Piłsudskiego w momencie, gdy ktoś wyrzucił tu duże ilości nieco podgniłej marchewki. Zwierzę zaczęło się więc tutaj po prostu stołować... Zobacz także: Dziki w Koszalinie Grzegorz Galant / Jakub Roszkowski
W ostatnim czasie mieszkańcy Białogardu czuli się zagrożeni z powodu dzika, który pojawiał się w różnych częściach miasta. Wielokrotnie w tej sprawie interweniowała policja. W czwartek jednak doszło do pierwszego ataku na terenie miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!