Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziura w chodniku straszyła kilka miesięcy

Rajmund Wełnic
Tak studzienka wyglądała przez kilka miesięcy
Tak studzienka wyglądała przez kilka miesięcy Rajmund Wełnic
Od kilku miesięcy uszkodzony właz do studzienki zasłonięto deskami. Po naszej interwencji zostało to zabezpieczone porządnie.

O sprawie powiadomił nas mieszkaniec Szczecinka: - Jakoś jesienią wycinano kilka starych, spróchniałych topól rosnących przy ulicy Przemysłowej – mówi. – Jedno z drzew upadło tak niefortunnie, że uszkodziło ogrodzenie sąsiedniego domu i właz studzienki na chodniku na rogu Przemysłowej i Warszawskiej. Zdarza się, ważne, że nikomu nic się nie stało. Od ręki naprawiono dwa przęsła uszkodzonego ogrodzenia, zabezpieczono też prowizorycznie pokrywą z desek wlot do studzienki i ogrodzono patykami przewiązanymi biało-czerwoną taśmą.

Nasz Czytelnik mówi, że takie zabezpieczenie było dobre na krótko, ale mija miesiąc za miesiącem, a niebezpieczne miejsce wciąż przysłonięte jest deskami. – Patyki się poprzewracały, taśmę zerwało i tylko patrzeć, jak dojdzie do jakiegoś nieszczęścia – mówi. – Ile trzeba czekać na naprawienie uszkodzonej studzienki?

Interweniowaliśmy więc w szczecineckim ratuszu, w referacie ochrony środowiska, który nadzoruje wycinkę drzew na terenie miasta.

– Na wniosek sąsiadującej z tym terenem wspólnoty mieszkaniowej wydaliśmy zgodę na usunięcie 5 topoli, z czego bodajże dwie znajdowały się na terenie wspólnoty – mówi Marek Albrecht. – W ich gestii był wybór firmy, która dokonała wycinki, wspólnota i wykonawca odpowiadają za ewentualne szkody w trakcie wycinki. Po państwa sygnale pojechaliśmy na miejsce i faktycznie potwierdzam, że uszkodzona studzienka nie została należycie zabezpieczona. Przekazaliśmy sprawę do wydziału komunalnego, który zobowiąże wspólnotę do naprawienia szkód.

W piątek rozpoczęła się naprawa studzienki.Dziękujemy za szybką reakcję.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!