Żyto podatkowe
Żyto podatkowe
Maksymalne ceny żyta do obliczania przez gminy podatku rolnego ogłasza prezes GUS. W tym roku wynosiła ona 55,80 zł za kwintal, w przyszłym - zaledwie 34,10! Gminne rady mają prawo do ich obniżania (ale podwyższać nie mogą). Za tzw. hektar przeliczeniowy (zależy od klasy ziemi) rolnicy wnoszą do gminnych kas równowartość 2,5 kwintali żyta.
- W tej chwili jestem na etapie dokładnego wyliczania strat - mówi Renata Gierszewska, skarbnik gminy Polanów. - Ze wstępnych szacunków wynika, że na podatku rolnym stracimy co najmniej 450 tysięcy zł.
Jak obliczył skarbnik Barwic Marek Osuch, gmina ta straci ponad 300 tysięcy zł. - Kwota w takiej wysokości mogłaby być udziałem własnym, na przykład, w budowie gminnej drogi - barwicki skarbnik wyłuszcza jeszcze inny aspekt problemu. - Do tego można dodać milion złotych unijnej dotacji, której w tej sytuacji się nie uzyska. To jest dopiero faktyczna strata.
Trochę mniej wydaje się być zmartwiona stratą podatku Bożena Hok, skarbnik gminy Kołobrzeg.
- Ze względu na specyfikę położenia gminy, główne wpływy do budżetu mamy z podatku od nieruchomości i od osób fizycznych - przyznaje pani skarbnik. - Chociaż pewnie, że 250 tysięcy zł, które stracimy z podatku rolnego też piechotą nie chodzi.
Cena żyta do obliczania podatku rolnego jest pochodną rynkowych cen tego zboża. W tym roku są one dramatycznie niskie. Rolnik ze wsi Knyki (gm. Barwice) Władysław Szeligowski twierdzi, że mniejszy podatek, jaki gospodarze zapłacą gminom w minimalnym stopniu zrekompensują straty wynikające z dramatycznych cen na zboża.
- Co ja mówię?! Wcale nie zrekompensują - dodaje pan Władysław, który jest także gminnym radnym. - Gorzelnia w Grabiążu płaci za kwintal żyta 22 zł. Najlepszą cenę daje ferma trzody chlewnej w Przybkówku - 28 zł. A w tym roku żyto "podatkowe" wynosi 50 zł. To jest jakiś obłęd! A jak producenci nawozów usłyszą, że rolnicy mniej zapłacą w przyszłym roku podatku, to w mig wywindują ich ceny. Ja już słyszałem, że w listopadzie mają one podrożeć. Spółka "Lubo-Agra" w Lubogoszczy (gm. Grzmiąca), która uprawia około 2800 hektarów ziemi (ornej i użytków zielonych) w tym roku zapłaci gminie ponad 205 tys. zł podatku rolnego, w przyszłym - o ok. 80 tysięcy mniej. Ten fakt nie wzbudza tam jednak euforii.
- "Lubo-Agra" dzierżawi ziemię od Agencji Nieruchomości Rolnych - tłumaczy Aleksandra Nowik z biura spółki. - Jest już pewne, że ANR podnosi czynsz dzierżawny. Poza tym mamy pełne magazyny zboża. I nie ma gdzie go sprzedać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?