Chodzi o poważne zarzuty prawdopodobnie wyłudzenia ogromnych kwot przez prywatną firmę, która miała, w oparciu o umowę z urzędami pracy, zaktywizować osoby długotrwale bezrobotne.
To miał być swoisty eksperyment, bo podobne operacje, czyli powierzenie prywatnej firmie zaktywizowania bezrobotnych, z powodzeniem są realizowane w innych krajach. U nas jednak zupełnie się to nie udało. Firma, która wygrała przetarg, i która dostawała pieniądze za przeprowadzone szkolenia i znalezienie, choćby czasowej, pracy dla bezrobotnych, zniknęła.
Sprawa dotyczy Koszalina, Szczecina, oraz powiatów drawskiego, świdwińskiego i białogardzkiego. Główne postępowanie prowadzi policja z Poznania, policjanci z Koszalina przesłuchują więc poszkodowanych z Koszalina na prośbę kolegów z Wielkopolski.
- To w Powiatowym Urzędzie Pracy kazano mi iść do nich. Mieli swoją siedzibę przy ul. Piłsudskiego. Zrobili tam jakieś żenujące szkolenie, a pracę dla nas znajdowali później na portalu OLX i na stronie internetowej PUP. Już wtedy pachniało mi to brzydko - relacjonował nam kontakt z firmą pan Roman.
Przesłuchanych ma być łącznie około 100 osób.
Zobacz także Rozmowa Tygodnia GK24 z Henrykiem Kozłowskim z PUP w Koszalinie
POLECAMY:
Studniówki 2018. Tak się bawią maturzyści [ZDJĘCIA]
Koniec zabawy w SS podczas zlotów w Bornem Sulinowie
Śmiertelny wypadek w Strzekęcinie [ZDJĘCIA, WIDEO]
Poważny wypadek przy ulicy Franciszkańskiej w Koszalinie. Ucierpiał pieszy
IX kąpiel morsów w Białym Borze [ZDJĘCIA, WIDEO]
W Kołobrzegu zatrzymano niebezpiecznego przestępcę
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?