Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fiskus kontra zagraniczni bukmacherzy. Gracz broni się skutecznie

Rajmund Wełnic
Fiskus kontra zagraniczni bukmacherzy. Gracz broni się skutecznie
Fiskus kontra zagraniczni bukmacherzy. Gracz broni się skutecznie archiwum
Hazardzista ze Szczecinka skutecznie broni się przed fiskusem, który ściga go nielegalną grę w internecie u zagranicznych bukmacherów. Sąd w Szczecinku, który skazał już wcześniej za to w trybie nakazowym mieszkańca Szczecinka na grzywnę 5 tys. zł, teraz nakazał Urzędowi Kontroli Skarbowej w Szczecinie, uzupełnić dowody.

Orzeczenie opublikował w sieci sam zainteresowany. Sędzia Anna Pisarczyk pisze, że brak dowodów nie tylko uniemożliwia wydanie wyroku, ale nawet rozpoczęcie procesu. Wniosek o ukaranie opiera się właściwie tylko na wyciągach z konta gracza, na które bukmacher przelewał pieniądze. Samo to - zdaniem sądu - nie może być dowodem, że ktoś obstawiał zakłady u zagranicznych bukmacherów. Brakuje numerów IP gracza i jego komputera, z którego miał grać oraz dat logowania na serwisy bukmacherskie i historii zawieranych zakładów. Nie wiadomo też, kiedy miałoby do tego dojść (wyciągi są z lat 2009-11, a hazard na stronach zagranicznych firm jest zakazany dopiero od 2011 roku.

W praktyce uzupełnienie dowodów może być trudne do spełnienia - wątpliwe bowiem, aby jakkolwiek zagraniczna firma bukmacherska udostępniła polskiej karbówce dane dotyczące swoich klientów. Jeżeli UKS tego nie zrobi, sprawa może zostać umorzona.

Na jednym z polskich forów bukmacherskich bohater całego zamieszania tak to komentuje: - Robię to dla siebie i dla nas wszystkich - pisze. - Ze szczególnymi pozdrowieniami dla Pana Jacka Kapicy z okazji świąt. Oby te święta były dla niego tak spokojne jak dla mnie ostatnie 1,5 roku z piętnem UKS.
- Ostateczne rozstrzygnięcia w tych sprawach nie są najważniejsze - komentuje dla "Głosu" wiceminister finansów Jacek Kapica, także pochodzący ze Szczecinka. - Istotne są sygnały, że co raz więcej osób decyduje się grać legalnie. Być może z powodów świadomości konsekwencji teraz lub w przyszłości bo przestępstwo takie przedawnienia się po 5 latach, być może z powodów chęci wsparcia polskich klubów poprzez legalne firmy które je sponsorują, być może zrozumieli że popełniali przestępstwo i nie chcą w nim trwać.

Jak już informowaliśmy, wyrok w październiku zeszłego roku wydała sędzia Ewa Bajkowska ze szczecineckiego Sądu Rejonowego. Młody mężczyzna został uznany za winnego udziału w grach hazardowych i zakładach wzajemnych zawieranych za pośrednictwem internetu na stronach zagranicznych firm bukmacherskich.

Mieszkaniec Szczecinka miał zapłacić 5 tys. zł, ale z wyrokiem w trybie nakazowym - za więc bez słuchania stron na podstawie wniosku UKS - się nie zgodził. Złożył sprzeciw, który teraz w dużej mierze sąd podzielił nakazując skarbówce uzupełnienie dowodów.
Przypomnijmy, że niezwykle ostra ustawa, pokłosie słynnej afery hazardowej sprzed 5 lat, stanowi, że obstawianie np. wyników sportowych u zagranicznych bukmacherów jest nielegalne. W Polsce zgodnie z prawem można grać tylko u bukmacherów mających siedzibę w kraju i tu płacących wysokie podatki.
W grę wchodzą gigantyczne pieniądze. Rynek gier losowych w sieci szacuje się w Polsce na około 5 miliardów złotych rocznie. Ale tylko niespełna 10 procent trafia do legalnie działających polskich firm. Mówi się nawet, że zagraniczni bukmacherzy prowadzą w naszym kraju około pół miliona kont graczy!

Decyzja sądu nakazująca uzupełnienie aktu oskarżenia, to dla fiskusa prestiżowa porażka.
Wiceminister finansów Jacek Kapica, który z wcześniejszego wyroku sądu cieszył się na twiterze, teraz mówi, że sprawa została odesłana do ponownego rozpatrzenia, a więc to nie koniec. - W tej chwili UKS we współpracy ze szczecińską Izba Celną, gdzie działa grupa zadaniowa ds. hazardu tworzy dalszą taktykę prowadzenia sprawy - mówi"Głosowi" . - Z pewnością oskarżony w tej sprawie nie może czuć się spokojnie i bezkarnie. To jest jednostkowa sprawa prowadzona przez UKS, inna niż te z puli 17 tysięcy, jakie posiada urząd celny. Jak do tej pory są cztery wyroki wobec graczy, poza tym z wniosku UKS. Dwa się uprawomocniły, jeden został zaskarżony przez urząd celny ze względu na zbyt niską sankcję.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!