Awarię szybko naprawiono, ale zdarzenie pokazuje, że nowa szczecinecka fontanna musi być po szczególnym nadzorem. Co się stało? Zapadło się kilka płyt – na szczęście nieznacznie – spod których tryskają strumienie wody. Pod nimi jest niecka, do której spływa woda, a płyty nad nią wsparte są na plastikowych podporach. Teoretycznie powinny wytrzymać spory nacisk, ale – jak widać – zdarza się, że i bez wjechania ciężkiego pojazdy łatwo o problemy. I nie jest to teoretyczne zagrożenie – w zimie na podobną konstrukcję przed koszalińskim ratuszem wjechał traktor z przyczepą i płyty się zarwały.
- Najpewniej jeden ze wsporników się przesunął, plac jeszcze nie jest odebrany i wykonawca cały czas naprawia usterki – mówi burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas, który przyznaje iż właśnie z uwagi na ryzyko wjechania na fontannę ciężkiego samochodu zostanie ona ogrodzona ławkami. Sęk w tym, że wykonawca zbyt późno zamówił ławki i dotrą one do miasta w połowie czerwca.
Popularne na gk24:
- Zamach w Manchesterze. Zginęli byli mieszkańcy Darłowa
- Ewakuacja wieżowców w Koszalinie [zdjęcia]
- Zakaz spożywania surowej wody w gminie Tychowo
- Koszalińskie drogi w budowie. Rozmowa z Piotrem Jedlińskim
- Śmiertelny wypadek pod Gościnem. 8 lat wiezienia dla pasażera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?