Była przykuta do budy łańcuchem zadzierzgniętym na szyi przy pomocy drutu. Jakimś cudem wykarmiła szczeniaki. Jest młoda, niewielka (sięga do połowy łydki), bardzo łagodna i przyjazna. Nie przypomina już szkieletu obciągniętego skórą. Jej dzieci mają już domy. Teraz ona czeka na kogoś kto pozwoli zapomnieć o tym co przeżyła. Do nowego domu trafi wysterylizowana, zaszczepiona i zaczipowana.
W sprawie adopcji można dzwonić pod nr tel. 697 770 116 lub 889 298 272
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?