Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Darłowo: Skocz sobie na plażę

Rafał Nagórski [email protected]
– Jedyny skutek naszych pism był taki, że Urząd Morski zamknął przejście. Na plażę w linii prostej jest kilka metrów... ale w dół – pokazuje Przemysław Ślepko.
– Jedyny skutek naszych pism był taki, że Urząd Morski zamknął przejście. Na plażę w linii prostej jest kilka metrów... ale w dół – pokazuje Przemysław Ślepko. Radek Koleśnik
Zejście na plażę w Bobolinie dosłownie wisi w powietrzu nad wysoką skarpą. Ludzie nie mogą dotrzeć bezpiecznie nad morze - alarmują właściciele ośrodków wypoczynkowych.

- Zaczęło się od styczniowych sztormów. Żywioł podmył część wydmy pod starym, rdzewiejącym przejściem. Teraz znalazło się ono nad wysoką na kilka metrów skarpą, a schody ruszają się przy nawet lekkim podmuchu wiatru. Każdy, kto chce ominąć schody sporo ryzykuje, bo brzeg dosłownie się urywa - relacjonuje Przemysław Ślepko z ośrodka wypoczynkowego Bursztyn w Bobolinie w gminie Darłowo.

- Dla nas i dla naszych klientów to wielki kłopot. Jak mamy wytłumaczyć gościom, że są nad morzem, ale bezpośrednio nad Bałtyk nie ma jak się dostać? - rozkłada ręce nasz rozmówca, który o sprawie poinformował Urząd Gminy i Urząd Morski.

- I dopiero wtedy zaczęły się problemy. Gmina odpisała nam, że sprawą powinien zająć się Urząd Morski, a Urząd Morski odpowiedzialność zrzucił na gminę. Z wymiany pism wynikało, że nikt tak naprawdę nie chce rozwiązać problemu. Wreszcie my złożyliśmy kolejny wniosek - tym razem do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego - dodaje Przemysław Ślepko.

- Przejścia na plażę generalnie nalezą do Urzędu Morskiego, ale wiele gmin zwracało się do nas swego czasu z prośbą o zgodę na budowę własnych przejść. Tak też było w Bobolinie - mówi Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku. - A skoro ktoś wziął na siebie ciężar wybudowania, to i utrzymanie leży w jego gestii - stwierdził dyrektor, który zaoferował gminie pomoc techniczną przy opracowaniu koncepcji remontu zejścia. - Jeśli uszkodzona została wydma i roślinność, to również w tej kwestii możemy pomóc - dodał.
- Zejście leży na terenie Urzędu Morskiego, ale skoro tak stawiają sprawę, to co mamy zrobić? Sami się tym zajmiemy, bo ze wszystkim chcemy wyrobić się do maja - mówi wójt gminy Darłowo Franciszek Kupracz, który już wysłał do Tomasza Bobina pismo z dokładnym opisem planowanego remontu. - Przede wszystkim nie będzie już schodów, ale zjazd o nachyleniu 6 procent. Tak, by mogły też korzystać z niego osoby niepełnosprawne. Koszt tego przedsięwzięcia ma zamknąć się w 100 tysiącach złotych.

- Wymiana pism trochę trwała, ale zrobimy tam porządek, raz na zawsze - zakończył wójt Kupracz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!