Gra Bałtycka trzecia liga. Gwardia jedzie do Polic

Spotkanie z pewnością do łatwych należeć nie będzie. Mimo dwunastego miejsca w ligowej tabeli, młody zespół Chemika jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem dla wszystkich drużyn. Świadczyć może o tym chociażby bilans bramek, który w przypadku podopiecznych Mariusza Szmita jest wyrównany. W siedemnastu rozegranych meczach policzanie strzelili oraz stracili po dwadzieścia jeden goli.

Teren w Policach jest trudny również… dla gospodarzy. W ośmiu spotkaniach na stadionie przy ulicy Siedleckiej piłkarze Chemika odnieśli zaledwie dwa zwycięstwa. W jedenastej kolejce pokonali Bałtyk Gdynia 2:0, a w środę ograli w zaległym meczu Drawę Drawsko Pomorskie 1:0. Dość powiedzieć, że w tych ośmiu pojedynkach kibice oglądali zaledwie dziesięć bramek.

Zimą w składzie zespołu doszło do kilku zmian. Istotną jest odejście z klubu napastnika Filipa Kosakowskiego. Do Drawy Drawsko Pomorskie przeniósł się najlepszy strzelec drużyny w rundzie jesiennej, Wojciech Guźniczak. Trzecią ligę na występy w zespole Młodej Ekstraklasy Pogoni Szczecin zamienił bramkarz Grzegorz Otocki. Znacznym wzmocnieniem jest powrót Patryka Baranowskiego. 21- letni pomocnik występował jesienią w norweskim Avaldsnes IL, a już w środę strzelił zwycięską bramkę w spotkaniu z Drawą. Nowymi twarzami w Chemiku są także gracze szczecińskiej Pogoni- Adrian Chodorowski i Maciej Majak oraz sprowadzony ze Świtu Skolwin Patryk Janczak.

Zimowa aura mocno dała się we znaki graczom obu drużyn. Środowy mecz przeciwko Drawie był dla policzan dopiero drugim występem w rundzie rewanżowej. Wcześniej zagrali jedynie w Gdańsku z rezerwami Lechii. Spotkanie zakończyło się wygraną lidera trzecioligowych zmagań 3:1. Wszystkie bramki w tym meczu padły z rzutów karnych. Dla Chemika trafił Przemysław Ciołek, dla gospodarzy Mohammed Rahoui, Grzegorz Rasiak oraz Adam Duda. Gwardziści zagrali wiosną jeden ligowy mecz. W Wielką Sobotę zremisowali w Gryfinie z Energetykiem 1:1. Pojedynek został rozegrany na boisku ze sztuczną nawierzchnią, zatem sobotni mecz w Policach będzie pierwszym, w którym podopieczni Wojciecha Megiera będą mieli okazję zagrać na naturalnej murawie.

W poprzednich dwóch sezonach nasz zespół wygrywał na swoim terenie, natomiast w spotkaniach wyjazdowych przeciwko Chemikowi miał spore problemy. W październiku 2010 roku gwardziści ograli przeciwnika 2:0 po trafieniach Wiktora Sawickiego i Damian Miętka. Wiosną policzanie w pełni zrewanżowali się koszalińskiej drużynie, wygrywając po golach Filipa Kosakowskiego i Patryka Baranowskiego. W październiku 2011 roku Gwardia wygrała na stadionie przy ulicy Fałata 2:1, natomiast w rewanżu padł bezbramkowy remis. W rundzie jesiennej obecnego sezonu koszalinianie ograli Chemik 4:1. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Daisuke Shibusawa, po jednym trafieniu dołożyli Maciej Stańczyk i Kosuke Ikegami. Honorową bramkę dla gości w samej końcówce spotkania zdobył Paweł Krawiec.

Jakim rezultatem zakończy się sobotni pojedynek pomiędzy Chemikiem a Gwardią? Początek meczu o godzinie 13.00 na stadionie przy ulicy Siedleckiej w Policach.

Od czwartku do niedzieli

Dwudziesta kolejka Bałtyckiej trzeciej ligi rozpoczęła się już w czwartek. W Kołobrzegu Kotwica podejmowała Energetyka Gryfino. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Do bardzo interesującej konfrontacji dojdzie na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni, gdzie w derbach Trójmiasta Bałtyk zmierzy się z Lechią II Gdańsk. Gospodarze piątkowego meczu rozpoczęli rundę wiosenną od zdobycia siedmiu punktów w trzech spotkaniach i awansu nawet na trzecią pozycję w ligowej tabeli. W Gdyni coraz głośniej zaczęto mówić o walce o drugą ligę. Rozpędzony zespół Szymona Hartmana został jednak zatrzymany w sobotę w Drawsku Pomorskim. Na obecną pozycję Bałtyku spory wpływ miała również zimowa aura, a konkretnie fakt, że gdynianie rozegrali wiosną komplet meczów. Dla porównania piłkarze Gwardii mają aż trzy zaległe spotkania i tracą do drużyny z Trójmiasta "jedynie" trzy punkty. W piątkowym meczu z rezerwami Lechii szkoleniowiec Bałtyku nie będzie mógł skorzystać z dwóch motorów napędowych- skrzydłowych Krzysztofa Bułki i Michała Drzymały, których czeka przymusowa przerwa za zgromadzenie czterech żółtych kartek.

Po środowej porażce w Policach, w sobotę okazję do rehabilitacji będą mieli piłkarze Drawy Drawsko Pomorskie. Podopieczni Tomasza Grzegorczyka zagrają w Słupsku z zamykającym ligową tabelę Gryfem. Szkoleniowiec Drawy nie ukrywał rozczarowania postawą swojego zespołu w meczu przeciwko Chemikowi.

-Nie ma żadnego usprawiedliwienia za mecz, w którym nic się nie inwestuje. W mojej drużynie nie było widać ani ambicji, ani chęci wygrania tego meczu- mówił w rozmowie z oficjalną stroną internetową klubu.

W pozostałych sobotnich spotkaniach dwudziestej kolejki Błękitni Stargard Szczeciński podejmą Dąb Dębno, Cartusia Kartuzy zmierzy się z Koralem Dębnica (mecz we Władysławowie), a w Malborku Polonia Gdańsk zagra z Pogonią Barlinek.

W niedzielę Arka II Gdynia podejmie rezerwy szczecińskiej Pogoni.