Póki co, po 5. kolejkach, białogardzianie ugrzęźli na dnie tabeli. Tym razem podopieczni Pawła Drozdowskiego przegrali z Gryfem na jego terenie. Gospodarze umiejętnie wykorzystali błędy indywidualne bloku defensywnego Iskry.
- Przegraliśmy na własne życzenie, po prostu sprawiając rywalom piłkarskie prezenty - przyznał Mirosław Kalika, kierownik Iskry. - Nie omijają nas też kłopoty kadrowe. Ostatnio doszedł nam problem z bramkarzem, bo Damian Pończocha wyjeżdża za granicę. Za to przy naszych akcjach brakowało ostatniego podania, wykończenia - dodał.
Gryf Kamień Pomorski - Iskra Białogard 2:1 (0:0)
1:0 i 2:0 Neumann (59. i 82.), 2:1 Obszyński
Iskra: Kazimierski - Suchocki, Pietrzela, Pokuciński, Koziński, K. Lisiak, D. Lisiak (75. Obszyński), Dereń, Wysocki, Jarzębski, Przybysz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?