W nocy z wtorku na środę (15/16 sierpnia) przez powiaty kołobrzeski, koszaliński i białogardzki przeszła gwałtowna burza z dużymi opadami deszczu i silnym wiatrem. Nawałnica przyszła po wyjątkowo upalnym wtorku.
Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w rejonie samego Koszalina, w sumie kilkadziesiąt i skutki burzy są wciąż usuwane. To najczęściej powalone drzewa blokujące drogi i zalania pomieszczeń piwnicznych.
W powiecie białogardzkim (40 zdarzeń) strażacy wciąż mają najwięcej pracy z usuwaniem powalonych drzew.
W powiecie kołobrzeskim strażacy wyjeżdżali w nocy i nad ranem do 15 zdarzeń po przejściu burzy.
- To lokalne podtopienia i przewrócone przez wiatr drzewa - informuje rzecznik prasowy komendy PSP w Kołobrzegu.
Z naszych informacji wynika, że nie ma poważniejszych szkód materialnych, nikt nie zginął, ani nie został ranny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?