Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hala widowiskowo-sportowa w Koszalinie. Mecz wisi na włosku

Marzena Sutryk [email protected]
Czy kibice koszykówki z całego regionu będa mieć możliwość obejrzeniasierpniowego międzypaństwowego spotkania naszej kadry z zespołemFinlandii? To zależy od przedstawicieli ratusza i uczelni.
Czy kibice koszykówki z całego regionu będa mieć możliwość obejrzeniasierpniowego międzypaństwowego spotkania naszej kadry z zespołemFinlandii? To zależy od przedstawicieli ratusza i uczelni. Fot. Jacek Wójcik
Prezydent Koszalina spotkał się z kanclerzem Politechniki Koszalińskiej. Rozmawiali o hali widowiskowej. Tymczasem na włosku wisi sierpniowy mecz polskiej kadry.

Po raz kolejny wracamy do tematu zagospodarowania hali widowiskowo - sportowej, która została wybudowana przy ul. Śniadeckich. To wspólna inwestycja miasta i Politechniki Koszalińskiej. Budowa została zakończona w lutym. Hala do dziś stoi niewykorzystana, ponieważ trwa poszukiwanie zarządcy hali.

Jednocześnie na 21 sierpnia, na otwarcie działalności hali, zaplanowano w niej rozgrywki koszykarzy. I to mecz nie o pietruszkę, lecz na najwyższym szczeblu. Kibice z Koszalina i regionu mieli mieć możliwość obejrzenia naszej kadry zmagającej się z zespołem Finlandii w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy. Niestety, kalendarz sportowy nie idzie w parze z terminarzem inwestorów, czyli miasta i uczelni. Teraz, gdy kolejny przetarg na wybór zarządcy hali ma być unieważniony, mecz zawisł na włosku.

- To prawda, to spotkanie jest zagrożone - przyznał wczoraj w rozmowie z nami prezydent Koszalina Piotr Jedliński. - Chyba że w szybkim tempie dojdziemy do porozumienia z Politechniką, ogłosimy szybko przetarg na zarządcę, z 7- dniowym terminem na składanie ofert, a następnie po rozstrzygnięciu, podpiszemy umowę z wybranym zarządcą i otworzymy halę - mówi prezydent. - A jeżeli się nie uda tego zrobić na czas, wówczas meczu nie będzie. W zamian zorganizujemy w późniejszym terminie jeszcze lepszą imprezę. Ale dziś nie mogę powiedzieć, co mam na myśli.

Przedstawiciel drugiego inwestora, czyli Politechniki, przyznał wczoraj w rozmowie z nami, że on o meczu nic oficjalnie nie wie: - Pytałem nawet o to prezydenta, ale usłyszałem, że najpierw musimy rozstrzygnąć przetarg na zarządzanie halą - mówi kanclerz. - W mojej ocenie jest szansa, żeby ten mecz doszedł do skutku, bo jest jeszcze trochę czasu. Poza tym dla mnie każda duża impreza, która rozpocznie działalność hali, będzie dobra.
A czy w obecnej sytuacji, gdy nie ma operatora, miasto razem z uczelnią nie może dojść do porozumienia i przygotować wyjątkowo tę jedną imprezę wspólnie? Czy nie można, bez zarządcy, otworzyć hali i sprzedać biletów?

Przecież nie bez znaczenia jest, by Koszalin wypadł na poważnego partnera w oczach Polskiego Związku Koszykówki, który stoi za organizacją eliminacji. - Nad tym, czy to możliwe, zastanawiają się teraz prawnicy - odpowiada prezydent. - A jak to się nie uda, to - jak powiedziałem - przygotujemy jeszcze lepszą imprezę na otwarcie.

Kibice i miłośnicy koszykówki raczej nie myślą o lepszej imprezie, tylko chcą mieć okazję do zobaczenia po raz pierwszy w mieście spotkania takiej rangi. Na swoim blogu jeden z nich - Damian Zydel - napisał po tym, jak prezydent przyznał na naszych łamach, że hala będzie otwarta na koniec sierpnia albo na początku września: - Mając na uwadze fakt, że 21 sierpnia w Koszalinie ma odbyć się mecz reprezentacji z kadrą Finlandii, potraktuję tę wypowiedź jako niefortunną bądź jako przejęzyczenie, ponieważ hala, aby mecz się odbył, musi zostać oddana do użytku w połowie sierpnia, a nie pod koniec - napisał autor bloga, który działa w Koszalińskim Stowarzyszeniu Koszykówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!