Historia Glasgow Rangers - najlepsi piłkarze, święta wojna i bankructwo
Bankructwo
Przez lata mentalność Rangersów miała swoje podłoże w bezpośredniej rywalizacji z Celtikiem. To ona była najważniejsza i każdy ruch klubu opierał się na niej do tego stopnia, że nikt nie zwracał uwagi na pieniądze - by wygrać z Celtikiem trzeba wydawać jak Celtic.
W 1988 roku Rangers zostali przejęci przez Davida Murraya, który zaszczepił tę myśl u wszystkich.
- Za każde 5 funtów wydane przez Celtic my wydamy 10 - zapowiedział ówczesny właściciel.
Początek rządów Murraya nie zapowiadał późniejszej katastrofy - Rangers wygrali aż dziewięć kolejnych tytułów z rzędu, podczas gdy „The Bhoys” walczyli ze swoimi problemami finansowymi. W 1998 roku Celtic w końcu przerwał tę dominację, a Murray zdecydował się na zatrudnienie pierwszego w dziejach klubu zagranicznego menedżera i to nie byle kogo - Dicka Advocaata. W zaledwie trzy lata za kadencji Holendra wydano aż 83 mln funtów i klub zaczął popadać w długi, którymi nikt się jeszcze nie przejmował.
W 2011 roku o bankructwie było coraz głośniej, a zadłużenie rosło. Wówczas mówiło się o kwocie zaledwie 14 mln funtów, ale rzeczywistość okazała się inna. Z pomocą przyszedł Craig Whyte, który za symbolicznego funta przejął klub i miał spłacić długi. Jak się okazało, w tym celu Whyte wziął pożyczkę z banku pod dochód ze sprzedaży karnetów i awansu do Ligi Mistrzów, którego klub nie dał rady zrobić. Dochodzenie w sprawie finansów klubu ujawniło, że tak naprawdę klub był zadłużony na... 134 mln funtów.
Rangers musieli ogłosić bankructwo, a władze ligi nie dały im licencji na grę w Premiership. Klub dostał zgodę dopiero od władz IV ligi szkockiej i tak rozpoczęła się odbudowa potęgi.