Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia: Koszalin oddał hołd żołnierzom

Piotr Polechoński piotr.polechonski@gk24
Od lewej: Zdzisław Badocha "Żelazny”. Dowódca jednego ze szwadronów podległych majorowi "Łupaszce”. To właśnie on ze swoimi żołnierzami wiosną 1946 roku działał w Koszalinie i okolicach. Zginął podczas obławy UB 26 czerwca 1946 roku w majątku Czernin, koło Sztumu. Z prawej: Major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko”, dowódca 5 Wileńskiej Brygady AK. Schwytany w 1948 roku. Po pokazowym procesie stracony w jednym z warszawskich więzień w 1951 roku.
Od lewej: Zdzisław Badocha "Żelazny”. Dowódca jednego ze szwadronów podległych majorowi "Łupaszce”. To właśnie on ze swoimi żołnierzami wiosną 1946 roku działał w Koszalinie i okolicach. Zginął podczas obławy UB 26 czerwca 1946 roku w majątku Czernin, koło Sztumu. Z prawej: Major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko”, dowódca 5 Wileńskiej Brygady AK. Schwytany w 1948 roku. Po pokazowym procesie stracony w jednym z warszawskich więzień w 1951 roku. Archiwum IPN
W ostatnią sobotę odsłonięto w Koszalinie wyjątkową tablicę. Jest on poświęcona żołnierzom, którzy w naszym regionie walczyli o wolną Polskę po 1945 roku. Słynnym "żołnierzom wyklętym".

Tablica

Tablica

Upamiętniająca żołnierzy 5 Wileńskiej Brygady tablica zawisła na bocznej ścianie kościoła pod wezwaniem Ducha Świętego. W ten sposób żołnierzy AK upamiętnili przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, Katolickiego Stowarzyszenia "Civitias Christiana", Koszalińskiego Szczepu "Sztorm" Związku Harcerstwa Polskiego, Stowarzyszenia Rodzina Katyńska, Stowarzyszenia Szare Szeregi, Związku Inwalidów Wojennych RP. To przedstawiciele tych urzędów, organizacji i stowarzyszeń weszli w skład Komitetu Organizacyjnego, który doprowadził do tego, że tablica powstała i zawisła.

Chodzi o 5 Wileńską Brygadę Armii Krajowej majora Zygmunta Szendzielarza, powszechnie znanego jako major "Łupaszko", a szczególne o jeden z oddziałów, którym dowodził Zdzisław Badocha, pseudonim "Żelazny". To właśnie jego żołnierze w 1946 roku walczyli z komunistami w naszym regionie.

Wszystko zaczęło się w sierpniu 1943 roku. W tym czasie został podstępnie rozbity oddział podporucznika Antoniego Burzyńskiego "Kmicica". Wcześniej skontaktował się z nim dowódca sowieckiej partyzantki i zaprosił polskich żołnierzy na przyjacielskie rozmowy. Te skończyły się masowym mordem: zginęło około 80 akowców. Tych, co przeżyli pozbierał i wziął pod swoją komendę Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko".

Stworzona brygada działała w okolicach jeziora Narocz, w terenie bardzo trudnym (dzisiejsza północno-zachodnia Białoruś). Oprócz Niemców akowcy walczyli też z sowiecką partyzantką i współpracującymi z Niemcami siłami litewskimi. Pomimo partyzanckiego charakteru działalności oddziały 5 Brygady cechowała dyscyplina wojskowa . Podkomendni "Łupaszki" meldowali się według regulaminu, byli jednakowo umundurowani. Co ciekawe każdy dzień zaczynano i kończono modlitwą.

We wrześniu 1944 roku major Szendzielarz odtworzył 5 Brygadę na Podlasiu. Tutaj też rozpoczął nowy etap swoich niepodległościowych zmagań - walkę ze zniewoleniem Polski przez system komunistyczny.

Przez cały rok 1945 jego żołnierze skutecznie uniemożliwiali stworzenie na Podlasiu struktur państwa komunistycznego, zażarcie walcząc z przeważającymi siłami sowieckiego NKWD oraz rodzimymi oddziałami Urzędu Bezpieczeństwa, Milicji Obywatelskiej, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Pod koniec 1945 roku major Szendzielarz podjął decyzję o rozszerzeniu partyzanckiej działalności na Pomorze. W lutym 1946 roku rozpoczął walkę na nowym terenie. W tym czasie jego żołnierze zaczęli przeprowadzać akcje, których celem było zdobycie pieniędzy znajdujących się w bankach, urzędach, spółdzielniach.

Warto tu wspomnieć, że żołnierze 5 Brygady zawsze płacili ludności za żywność, ubrania i lekarstwa. Za każdym razem też, po tego rodzaju akcji, zostawiali pokwitowanie z informacją, że to właśnie 5 Brygada rekwiruje środki na potrzeby walki o wolną Polskę.

Koszaliński rozdział historii brygady rozpoczął się w lutym 1946 roku. Wtedy to do Koszalina przybył patrol pod dowództwem Zdzisława Badochy "Żelaznego". Do końca marca przeprowadził w samym mieście i w całym regionie kilka udanych i głośnych akcji. Zarekwirował pieniądze bankach i w spółdzielniach, a także rozbroił posterunek MO w Koszalinie i placówkę UB w Bobolicach. 16 marca jego żołnierze wykonali też wyrok śmierci w Białogardzie na jednym z członków Polskiej Partii Robotniczej.

W kwietniu 1946 roku szwadrony 5 Wileńskiej Brygady rozpoczęły otwartą walkę przeciwko siłom komunistycznym. Teren starć obejmował Kaszuby, Pomorze Gdańskie i Ziemię Koszalińską. Celem było pokazanie społeczeństwu polskiemu, że walka o wolną Polskę trwa nadal i jest nadzieja na wyzwolenie kraju. Jednak w 1947 roku uznano, że dalsza walka nie ma sensu i 5 Brygadę rozwiązano.

Wielu żołnierzy zginęło w katowniach UB lub w skutek pokazowych procesów. Nieliczni wrócili do cywilnego życia.

Przez lata Polski Ludowej żołnierzy majora "Łupaszki" przedstawiono w najczarniejszych barwach, jako morderców, bandytów i faszystów. Potem skazano ich na zapomnienie. Dopiero po 1989 roku zaczęto przywracać im należną cześć oraz pamięć o nich. W 2007 roku major Zygmunt Szendzielarz został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!