Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia regionu. Jak to Prusacy polskości w gminie Bytów bronili

Sylwia Lis
Z pomocą władzom przyszły cztery tablice z nazwiskami poległych w czasie pierwszej wojny. Stwierdzono, że skoro są na nich nazwiska polsko brzmiące, to należy uznać, że ludzie ci walczyli o polskość tych ziem podczas pierwszej wojny.
Z pomocą władzom przyszły cztery tablice z nazwiskami poległych w czasie pierwszej wojny. Stwierdzono, że skoro są na nich nazwiska polsko brzmiące, to należy uznać, że ludzie ci walczyli o polskość tych ziem podczas pierwszej wojny. Archiwum
Oto krótka historia o tym, jak to żołnierze niemieccy polegli podczas pierwszej wojny światowej, stali się obrońcami polskości w gminie Bytów.

Rekowo to niewielka wieś w powiecie bytowskim. Do 1945 roku wchodziło w skład państwa niemieckiego. W czasie działań zbrojnych I wojny światowej ze wsi wcielono do wojska około setki mężczyzn. I na nieszczęście, wyjątkowo duży odsetek z wojny nie wrócił. Miejscowi badacze historii szacują nawet, że 40 procent to zabici i zaginieni. Po wojnie miejscowi pełni żalu i pamięci zafundowali trzy tablice z nazwiskami poległych. Nazwiska brzmią różnie. Niektóre niemieckie, niektóre były czysto polsko-kaszubskie, tak jak różni byli mieszkańcy tych ziem.

Po drugiej wojnie Rekowo również było specyficzną wsią. W 1945 roku wielu niemieckich mieszkańców miejscowości uciekło (bądź przymusowo zostali wysiedleni) i osiedliło się potem w NRD, w okolicach miasta Nauen nad rzeką Hawelą. Kaszubi pozytywnie przeszli weryfikację. Jednak pogarszające się warunki życia spowodowały, że w latach siedemdziesiątych wielu wyjechało do Niemiec na stałe. Republika Federalna „nie robiła łaski” ze stwierdzeniem obywatelstwa niemieckiego, gdyż oni bądź ich rodzice i dziadkowie byli wszak pełnoprawnymi obywatelami Rzeszy. A brzmienie nazwiska nie miało nic do rzeczy. Wypłacano im nawet ekwiwalent za pozostawione mienie. Jednak osiedlano ich w pasie za granicą z NRD (miasto Braunschweig). Dlaczego tam? Była to strefa buforowa w razie ataku bloku wschodniego na RFN. Masowe wyjazdy stały się powodem do drwin z władzy w całej okolicy. Zainteresowała się tym nawet władza centralna.

Z pomocą miejscowym władzom przyszły cztery tablice z nazwiskami poległych w czasie pierwszej wojny. Stwierdzono, że skoro są na nich nazwiska polsko brzmiące, to należy uznać, że ludzie ci walczyli o polskość tych ziem podczas pierwszej wojny. A w miejscu, gdzie się znajdowały, postawiono pamiątkowy kamień z cytatem z Roty „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród”. Tak więc okazało się, że polegli Paul Wende czy Walter Vergin stali się nagle polskimi patriotami poległymi za ojczyznę w mundurach cesarstwa. Zanim postawiono kamień, pojawił się pewien problem, bo w miejscu, gdzie miał on stać, rósł dąb Adolfa Hitlera. Poradzono sobie z nim dość szybko, przy okazji ścinki niszcząc jedną z tablic z nazwiskami (de facto właśnie tę, na której było najwięcej nazwisk kaszubskich). Uwadze miejscowych uszło, że obrońców nagle stało się mniej o jedną czwartą. Podczas uroczystości odsłonięcia wielokrotnie podkreślano, że miejscowi są strażnikami tradycji. Złośliwi drwili, że ostatni, który wyjedzie do Niemiec zabierze ze sobą kamień na plecach. Kamień był zbyt ciężki lub nie wszyscy jeszcze wyjechali, bo w miejscu, w którym go postawiono, znajduje się do dzisiaj.

A we wsi krążą anegdoty na temat tego pomnika. – Pamiętam jak go odsłaniano – mówi pan Jan z Rekowa. – Ojciec nie mógł zrozumieć o co w tej sprawie chodzi. Twierdził, że to fałszowanie historii i na otwarcie nie poszedł, chociaż miał sto metrów. Nazwisko brata jego matki było na tym pomniku. Jednak wszyscy wiedzieli, że nie zginęli oni za Polskę, tylko byli mięsem armatnim cesarza. Twierdził, że gdy ci ludzie zginęli, to nikt nawet nie myślał o tym, że Polska kiedykolwiek powstanie. To nie mieszkańcy narazili się na drwiny, tylko władza ich naraziła.

Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Koszalińskiego i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera