Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Immunitet posła Stanisława Gawłowskiego wciąż bezpieczny

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
archiwum
Posłowie nie będą na razie decydować, czy szef PO powinien stracić ochronę przed zarzutami. Wniosek prokuratury krąży w Sejmie.

We wtorek odbyło się pierwsze w tym roku posiedzenie komisji regulaminowej Sejmu. To jej posłowie analizują wnioski o uchylenie immunitetu i przedstawiają Sejmowi propozycje jak głosować.

We wtorek komisja uchwalała plan pracy na najbliższe pół roku. Ale sprawy posła Stanisława Gawłowskiego w obrady na razie nie wpisano.

Sprawa Stanisława Gawłowskiego. Jak to z tymi zegarkami było

Wniosek prokuratury o uchylenie ochrony szefowi PO w regionie krąży między sejmowymi prawnikami a marszałkiem.

- Taki wniosek przesyła nam marszałek Sejmu, ale jeszcze go nie dostaliśmy. Tematu na razie nie ma - powiedział nam poseł Marek Hok, członek komisji regulaminowej.

Poseł Stanisław Gawłowski: - Nigdy nie przyjąłem żadnej łapówki

Prokuratura podejrzewa posła Gawłowskiego o korupcję, plagiat i ujawnienie tajemnicy. Nie może mu postawić zarzutów, dopóki chroni go immunitet. Dlatego wysłała do Sejmu wniosek o jego uchylenie. Chce też zgody na zatrzymanie posła i aresztowanie.

Gawłowski zapowiadał, że decyzję o immunitecie podejmie, gdy zapozna się z wnioskiem prokuratury. Zapewnia, że jest niewinny, sprawę traktuje jako polityczną.

Funkcjonariusze CBA w piątek weszli do domu posła Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie. Przypomnijmy, że w czwartek przeszukane zostało warszawskie mieszkanie sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej.Oficjalne stanowisko w sprawie piątkowego przeszukania koszalińskiego domu Stanisława Gawłowskiego na swojej stronie internetowej zamieściła Prokuratura Krajowa.Prokuratura Krajowa informuje, że dziś (22 grudnia 2017 roku) po godzinie 13 rozpoczęło się przeszukanie domu jednorodzinnego w Koszalinie należącego do posła Stanisława Gawłowskiego. Jest ono prowadzone w związku ze śledztwem dotyczącym przyjęcia przez posła łapówek o wartości co najmniej 200 tysięcy złotych w czasie, kiedy pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządach PO-PSL. Celem jest zabezpieczenie rzeczy, które mogą stanowić dowód w sprawie.W przeszukaniu biorą udział prokuratorzy Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowejoraz funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Dla pełnej transparentnościczynność jest rejestrowane kamerą.Prokuratorzy i funkcjonariusze CBA przystąpili do przeszukania z udziałem posła i jego pełnomocnika. Termin przeszukania został określony w skierowanym wczoraj do Stanisława Gawłowskiego piśmie, którego odbiór potwierdziła jego żona.Wyznaczenie takiej daty miało na celu umożliwienie posłowi, który przebywał wczoraj w Warszawie, osobistego udziału w przeszukaniu. Do tego czasu zamknięty dom, w którym nie przebywa żadna osoba, znajdował się pod obserwacją. Celem było uniemożliwienie dostępu do niego osobom trzecim, które mogłyby ukrywać bądź niszczyć ewentualne dowody przestępstwa. W dniu wczorajszym zachodniopomorscy prokuratorzy dokonali przeszukania wmieszkaniach posła w Warszawie i Szczecinie, a także w biurze poselskim Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie i jego filii w Szczecinku. Dokonano również przeszukań miejsca zamieszkania trzech osób związanych z zarzutem plagiatu pracy doktorskiej, który zamierza postawić posłowi prokuratura. Prokuratorzy nie przeszukali wczoraj domu jednorodzinnego posła w Koszalinie, ponieważ Stanisław Gawłowski oświadczył, że nikt w nim nie przebywa i odmówił wskazania osoby, która mogłaby w jego imieniu asystować przy przeszukaniu. Oświadczył, że będzie mógł przyjechać do Koszalina dopiero 27 grudnia, jednak stawił się w Koszalinie w dniu dzisiejszym.  Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zamierza postawić posłowi Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Za pośrednictwem Prokuratora Generalnego wystąpił wczoraj do Marszałka Sejmu o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła Gawłowskiego do odpowiedzialności karnej, a także na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na to, że w związku z pełnioną w rządach PO-PSL funkcją Sekretarza Stanu w Ministerstwie Środowiska poseł Gawłowski przyjął jako łapówki co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 26 tysięcy złotych. Zarzuty, które prokuratura zamierza ogłosić posłowi, dotyczą również podżegania do wręczenia łapówki w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych oraz ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej.Dział Prasowy, Prokuratura Krajowa<script class="XlinkEmbedScript" data-width="640" data-height="360" data-url="" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script>

CBA w domu posła Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!