Mimo to spotkanie mogło znakomicie otworzyć się dla podopiecznych Marcina Słobody. W 8. minucie rzutu karnego nie wykorzystał jednak Adam Zalewski, bo Maksymilian Witkowski wygrał ten pojedynek i obronił strzał. Potem jednak pierwsza część meczu mocno się wyrównała, a obie drużyny nie popełniały większych błędów.
Po zmianie stron tym razem zadziałała intuicja Macieja Mikulskiego, trenera Gryfa. Ten wprowadził na murawę Krystiana Murala, który dwie minuty później strzelił gola. Następnie rezultat podwyższył Konrad Romańczyk, co podcięło skrzydła gościom. Na domiar złego nerwy puściły Pawłowi Kułakowskiemu, który za brutalny faul na Adrianie Telusie wyleciał z boiska. Wszystko to - stracone gole i czerwony kartonik - stało się w przeciągu 10 minut. Już wiadomo było, że lepiej dysponowany po przerwie Gryf tego meczu nie przegra. Wysoko ustawieni, mocno nacierający gospodarze zaskoczyli gościnian, którzy po tych ciosach już się nie podnieśli.
Gryf Polanów - Olimp Gościno 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Mural (54.), 2:0 Romańczyk (58.).
Gryf: Witkowski - Załoga, Chać, Czaja (89. Kucharski), Popowicz, Romańczyk, Banasik, Telus, Nowak, Fryś (80. Tesfamichael), Dzierżyński (52. Mural).
Olimp: Binkowski (60. Mikołajczak) - Kita, Klimkowski (75. Dondaj), Kułakowski, Roszak (70. Stachowiak), Skowyra, Stadnik, Szcześniak (60. Wudarczyk), Tymek, Waśków, Zalewski.
Zobacz także: Gwardia Koszalin - Pogoń Lębork 5:0
Popularne na gk24:
- Tragiczny wypadek w lesie pod Koszalinem
- Gala Sportów Walki w Białogardzie za nami [zdjęcia]
- Jarosławiec. Inauguracja sezonu morsów [zdjęcia, wideo]
- Wokół schroniska w Kołobrzegu nadal gorąco
- Historia Szczecinka z lotu ptaka [zdjęcia]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?