Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak pracuje policja?

(mas)
Od prawej mł. insp. Wiesław Tyl, kom. Krzysztof Sieląg (naczelnik ruchu drogowego), podkom. Adam Załuski (naczelnik sekcji prewencji Komisariatu I). Oprócz nich na dyżurze pojawili się także asp. sztab. Bogdan Dańczak (kierownik rewiru dzielnicowych w Komisariacie II) oraz Beata Gliszczyńska z biura prasowego komendy miejskiej.
Od prawej mł. insp. Wiesław Tyl, kom. Krzysztof Sieląg (naczelnik ruchu drogowego), podkom. Adam Załuski (naczelnik sekcji prewencji Komisariatu I). Oprócz nich na dyżurze pojawili się także asp. sztab. Bogdan Dańczak (kierownik rewiru dzielnicowych w Komisariacie II) oraz Beata Gliszczyńska z biura prasowego komendy miejskiej. Piotr Czapliński
Więcej policji na ulicach, nadzór nad placami zabaw, ukrócenie "imprezowania" pijaczków przed sklepami, a także pretensje o lekceważenie zgłoszeń mieszkańców - to uwagi, z jakimi dzwonili wczoraj mieszkańcy na redakcyjny dyżur do komendanta miejskiego policji Wiesława Tyla. Dyżur telefoniczny zorganizowaliśmy w naszej redakcji po tym, gdy odebraliśmy od Państwa niepokojące sygnały o pracy koszalińskiej policji. Telefon dzwonił jak najęty.

- Byłam świadkiem włamania do Torgu przy ul. Reymonta. Widziałam całe zdarzenie, w nocy z 3 na 4 sierpnia. Włamywacz wziął kamień, uderzył w okno. Zadzwoniłam pod 997. Usłyszałam od dyżurnej, że połączy mnie z komisariatem. Połączenie nie powiodło się. Znowu zadzwoniłam, znowu bez powodzenia. Szlag mnie zaczął trafiać. Dyżurna nawet się nie chciała przedstawić. Tu złodziej na moich oczach dostaje się do sklepu, a policja nic z tym nie robi! Chciałam dzwonić do komendy głównej, ale potem ochłonęłam i dodzwoniłam się w końcu do firmy ochroniarskiej.
- Dokładnie wyjaśnię tę sprawę. Zapewniam, że będzie wszczęte postępowanie wyjaśniające.

- Często bywam na niedzielnej giełdzie. Tam często pojawia się grupa tzw. kubkarzy. Szukują naiwnych ludzi. Czy nie ma metod, by ich spacyfikować?
- Jest pan drugą osobą, która dzwoni w tej sprawie. Obiecuję, że problem zostanie rozwiązany. Moi policjanci pojawią się na giełdzie, zadziałamy przez kilka niedziel, po cywilnemu. Na pewno problem zniknie.

- Dzwonię z ul. Waryńskiego. Niedaleko sklepu "Żabka" regularnie zbiera się banda pijaków. Nawet teraz tam są. Czy mógłby ktoś od czasu do czasu do nas zajrzeć?
- Wyślemy tam za chwilę załogę (na gorąco podczas dyżuru na miejsce został wysłany patrol, który "rozliczył" pijaczków - dop. aut.).
Godzinę później Czytelniczka z Waryńskiego zadzwoniła z podziękowaniami za skuteczne działanie.

Dalszy ciąg relacji z dyżuru w kolejnych wydaniach papierowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!