Jak przypomniał Roman Biłas, prezes koszalińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce, w pomoc uchodźcom zaangażowało się 30 fundacji i stowarzyszeń z naszego regionu, tysiące wolontariuszy. Odzew był niezwykły.
Prezydent Koszalina Piotr Jedliński wspominał pierwsze dni wojny i dziękował, że dziś, choć minął rok, dalej jesteśmy z Ukrainą.
- Zbieramy i wysyłamy dary do Ukrainy oraz w dalszym ciągu opiekujemy się tymi, którzy tej pomocy potrzebują, u nas mieszkają, dziećmi, które uczą się w naszych szkołach.
- Pamiętam rozmowy tuż po wybuchu wojny, czy uda się przyjąć setki uchodźców, udało się przyjąć miliony - mówił Jan Kuriata, przewodniczący rady miejskiej.
Mateusz Wagemann, wicewojewoda zachodniopomorski, mówił: - To spotkanie, ten wiec jest przede wszystkim wyrazem jedności, wsparcia dla walczącej Ukrainy. To też ważny sygnał, by pokazać, że ani kroku wstecz. Polska nie może i nie wycofa się z obranego kursu, z tej drogi, która służy obronie naszego wschodniego sąsiada, ale i kursu jednoznacznie mówiącego o Rosji jako o państwie terrorystycznym, które stanowi zagrożenie dla współczesnej Europy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?