Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już wkrótce kawa na 12. piętrze kołobrzeskiej Perły Bałtyku. Z takimi widokami w tle

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Taki widok rozpościera się z dachu - tarasu w Perle Bałtyku
Taki widok rozpościera się z dachu - tarasu w Perle Bałtyku Radosław Brzostek
Kołobrzeskie sanatorium Perła Bałtyku chce otworzyć po remoncie swoją kultową kawiarnię z zapierającym dech widokiem na Bałtyk, dzielnicę uzdrowiskową i panoramę miasta. Wszystko gotowe, tylko ludzi do pracy brak.

To jeden z wielu sygnałów docierających do nas od kołobrzeskich hotelarzy, szefów sanatoriów czy lokali gastronomicznych – pandemia dokonała potężnego zamieszania na rynku pracy w branży turystycznej. Trudno się dziwić osobom, w obawie przed kolejnymi lockdownami, próbowały się przebranżowić, znaleźć pewniejszą pracę i zrobiły to skutecznie.

Jakiś czas temu o braku kelnerów, kucharzy, pomocy kuchennych itd. mówił nam Mariusz Ławro, prezes Regionalnego Stowarzyszenia Turystyczno – Uzdrowiskowego. Teraz ten sam problem porusza Mateusz Korkuć, prezes Uzdrowiska Kołobrzeg S.A., który czeka z otwarciem wyremontowanej za 700 tys. zł kawiarni na 12 piętrze Perły Bałtyku (dawnego sanatorium Kombatant), bo nie może skompletować załogi.

Kawiarnia o wdzięcznej nazwie Widokówka, przyciągała przez lata najważniejszym atutem – zapierającym dech w piersi widokiem z tarasu budynku. Teraz Widokówka lśni nowością – nowy jest tu całe wyposażenie, z tym kuchennym włącznie. - Szukamy przede wszystkim kelnerów i barmanów – mówi Mateusz Korkuć. - Proponujemy zmianowy system pracy – 12 na 12 godzin. Mamy pracę dla 10 osób w sezonie, potem będzie ich potrzeba mniej. Proponujemy dwuskładnikowe wynagrodzenie z systemem motywacyjnym. Zastanawiamy się czy będzie to procent od obrotu, czy od zysku. Ale to dobra propozycja. Cóż, szukamy i czekamy.

Perła Bałtyku ma za sobą potężny remont, który pochłonął blisko 3 mln zł. Wymusiła go konieczność dostosowania do zmienionych wymogów pożarowych. Nagle spółka musiała stworzyć zupełnie nowy system oddymiania, a to oznaczało, że przez budynek, od parteru po ostatnie piętro, trzeba było się nie tylko przewiercić, ale i wyciąć biegnący przez wszystkie kondygnacje spory szacht.

Remont kawiarni odbywał się niezależnie. Gdy uda się ją otworzyć, znów będzie jedną z atrakcji kurortu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto